Wojciech Wojtarowicz był kluczową postacią w ostatnich dwóch meczach Unii Oświęcim, walczącej o miejsce w „szóstce” hokejowej ekstraklasy. Strzelił nie tylko dwa gole w wygranym na własnym obiekcie meczu z Orlikiem Opole (4:2), ale dwa dni wcześniej skompletował hat-tricka w Nowym Targu. - To był dla mnie weekend na „piątkę”. Spokojnie, trener reprezentacji Polski Ted Nolan nie dzwonił. Kto potrzebowałby w kadrze takiego starego zawodnika – powiedział z uśmiechem 37-letni napastnik Unii.