Zobacz także: Myślachowice: parking zamiast parku
Sąd Administracyjny unieważnił plan zagospodarowania w całości, nie odnosząc się do kluczowego z zastrzeżeń - sprawy osiedla Łokietka, gdzie w planie wydano zgodę, by powstały tam magazyny lub nawet fabryki substancji szkodliwych dla zdrowia ludzi.
Zaraz po uchwaleniu planu zaprotestował przeciwko temu Sławomir Sztaba, jeden z mieszkańców. Podkreślał, że zgodnie z zapisami na tym terenie mogłyby być składowane materiały rakotwórcze, a także wybuchowe. Mieszkańcom miasta to się nie spodobało. Pod protestem podpisy złożyło 2500 ludzi.
Powstało stowarzyszenie Eko-Wolbrom, które razem z mieszkańcami Zabagnia, mającymi inne pretensje do planu, poszli do sądu. Sprawa trwała ponad rok. Teraz zapadł wyrok. W jego konsekwencji plan zagospodarowania trafił do kosza.
Dlaczego w planie zagospodarowania gminy Wolbrom znalazł się tak poważny błąd jak niezgodność planu z prawem?
Sławomir Sztaba obwinia o to burmistrza Jana Łaksę oraz byłego wojewodę małopolskiego Jerzego Millera.
Zapis o zgodzie na "niebezpieczne zakłady" do planu trafił w ostatnim momencie. Sztaba. podkreśla że taki plan - z bublem - nie powinien przejść przez biuro prawne wojewody, którego obowiązkiem jest sprawdzenie zgodności podjętej uchwały z prawem.
- Gdyby bowiem to Urząd Wojewódzki stwierdził niezgodność planu ze studium, plan zostałby jedynie uchylony i odesłany do poprawy. Po niezbędnych zmianach i uzgodnieniach po kilku tygodniach mógłby ponownie być przyjęty przez Radę Miejską, a teraz od nowa trzeba go stworzyć - tłumaczy Sztaba.
Po uprawomocnieniu się wyroku Sądu Administracyjnego gmina Wolbrom będzie musiała powrócić do wydawania decyzji o tzw. warunkach zabudowy.
Brak planu spowoduje znaczne wydłużenie i wiele utrudnień w procedurze rozpoczęcia każdej budowy na terenie gminy. Zawsze gdy ktoś będzie chciał się budować, gmina będzie musiała ustalić czy inwestycja nie naruszy ładu przestrzennego w oparciu o tzw. "dobre sąsiedztwo". Może zdarzyć się, że właściciel działki oznaczonej teraz w planie jako teren zabudowy mieszkaniowej, nie będzie mógł się budować, bo np. sąsiednie działki są niezabudowane.
Wyrok sądu może uprawomocnić się w połowie listopada. - Mniej więcej dwa miesiące potrzeba by napisać uzasadnienie do wyroku i poczekać na odwołania - informuje Dorota Frejek z krakowskiego Sądu Administracyjnego.
Burmistrz Jan Łaksa zapewnia, że złoży wniosek o kasację wyroku do Naczelnego Sądu Administracyjnego. O bałagan obwinia ekologów.
Co to jest plan
Plan zagospodarowania przestrzennego gminy stanowi podstawę do wydawania decyzji o zabudowie.
Zgodnie z artykułem 14 ustawy z dnia 27 marca 2003 roku o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym przy sporządzaniu planów miejscowych wiążące są ustalenia ze studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy pod rygorem nieważności planu.
Plan zagospodarowania to dokument, którego przygotowanie poprzedzone jest wielomiesięcznymi ustaleniami, uzgodnieniami, opiniami i analizami.
Prawybory. Kto powinien zostać posłem? Głosuj: Małopolska Zachodnia okręg 12, Kraków okręg 13, Podhale Nowy Sącz okręg 14, Tarnów okręg 15.
Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!