Wraca pomysł zakazu handlu w niedziele

Jasne... to już całkiem państwo będzie biedne, bo sprzedaz zmaleje. Oni martwią się że ludzie wola na zakupy niż do kościoła ;)

od poniedziałku do piatku a czasem i soboty pracuję, często w delegacji, gdzie nie ma mnie cały tydzień w domu, często już w niedzielę jadę ileś tam km w delegację. Nawet jak nie jadę to pracujac 8 godzin w pracy jestem 9 godzin bo muszę sobie wszystko przygotować. Nie każdy jak mniemam Ty w pracy odwala 8 godzin samym byciem, czasami 8 godzin się pracuje a i poświęcić czas na organizację na kolejny dzień jest niezbędny. Chcę i potrzebuję wykonać swoje zadanie profesjonalnie.  Sobotę mam na wszelkie prace porzadkowo, remontowe itd. Niedzielę często spędzam z rodziną np. w markecie, kino, restauracja, sala zabaw, kręgle i przy okazji zakupy. Świetnie się bawimy a przy okazji robimy zakupy. Nie mówię, że są to każde niedziele bo i na kajak, piłkę, rower też sie wybieram z rodziną. Nie dramatyzuj. Ludzie pracuja w różnym charakterze

Proszę zauważyc, że tylko 120 tys. było za likwidacją sprzedaży w niedzielę. To ile w takim razie jest za handlem w niedzielę??? 10 milionów?

Są sytuacje, gdzie student nie jest w stanie studiować w trybie stacjonarnym, a wykładowca nie ma obowiązku wykładać w weekendy.. ale z tego ma niezłe pieniążki i  dlatego jest walka o stanowisko..U nas na uczelni  część kadry dla studentów stacjonarnych różni się od kadry studentów niestacjonarnych. Kto chce dorobić, wykłada w weekeny. co innego sklep.. zakupy można zrobić w sobotę.

Tylko ze gora ma z tego profiity wiec nigdy to nie przejdzie.Ludzie powinni zastrajkowac w marketach tak jak to bylo z acta.Tyle na ten temat.Za taka kase niech ci zagraniczni dyrektorzy pracuja.

Znów PiSowcy idioci trącają się w życie obywateli

Solidaruchy! Mało Wam bezrobocia, o które tak z powodzeniem walczlyiscie ? Wyslijcie wszystkich ludzi pod smietniki . A sami chwalcie się jak hrabia Tołstoj, że daliście biednym ,ciemiezonym w PRL pracujacym robolom wolność

Tylko ze gora ma z tego profiity wiec nigdy to nie przejdzie.Ludzie powinni zastrajkowac w marketach tak jak to bylo z acta.Tyle na ten temat.Za taka kase niech ci zagraniczni dyrektorzy pracuja.

Pracuje w jednym z takich markerów i czasami wypadan mi niedziela i to co widzę przeaza mnie ludzie nie potrafią zorganizować sobie czas taka prawda! Na dodatek przychodzą z dziećmi. Ludzie na litość kto normalny kupuję w niedzielę o 21:50 mikrofalówka lub żelazko bądź inny sprzed AGD. Dzieci biegają płaczą. Niedziela to czas odpoczynku więc powino się to spędzać aktywnie i rodzinie nie mówię żeby od razu nie wiadomo co ale na pewno by się coś wymyślili. Pomyślcie o sowich dzieciach jakie mają dzieciństwo.

A w Piśmie Świętym nie ma nic o "dniu świętym", jest tylko o dniu sabatu... Ale to jest niepoprawne politycznie. Jak chcemy już być tak bardzo pobożni, to zamknijmy sklepy owszem, ale w soboty, bo to soboty dotyczy właściwie brzmiące przykazanie (Księga Wyjścia 20, 5).

a co z radiem i telewizją? Tam też pracują ludzie.

Do AGAB - a kto zmusza ciebie i tobie podobnych do spędzania niedzieli w centrach handlowych albo na zakupach - tegop rodzaju wypowiedzi zawsze mnie bawią - przecież jak masz ochotę spędzić niedzielę z rodziną to ją sobie spędzaj - i nie tłumacz, że chodzi ci o biednych sprzedawców - bo jak słusznie zauważyli niektórzy nie tylko oni wtedy pracują.

W takich sytuacjach przypomina się czas kiedy ten pomysł był dyskutowany w Tarnowie i redaktor lokalnej stacji TV rozmawiał z "handlującymi" na tzw. Kapłanówce ( znajdowała się jeszcze na "starym" placu - i Pani, która tam handlowała udzieliła na pytanie dot. zakazu handlu w niedzielę, odpowiedzi, że jest jak najbradziej za tym - pytam kobieto , skoro jesteś sama sobie żeglarzem, sterem i okrętem - to kto cię zmuszał do tej pracy.

To cała prawda o nas - jestem za , jestem przeciw czy to ma sens czy nie byle się coś działo.

Jak to do kina? A pracownicy kin nie mają rodzin z którymi chcieliby spędzić niedziele ? Ludzie, nie bądżmy hipokrytami ! Zamknijmy też teatry, restauracje, kawiarnie itd. O to chodzi? Jestem przeciwna temu idiotycznemu pomysłowi.

 

 

Nigdy to nie przejdzie,bo u gory biora za to profity.Jestem za od poniedzialku do soboty mozna caly sklep wykupic.Zagranica jest pozamykane, i jakos mozna wiec w Polsce tez powinno tak byc.Mpwienie ze nie bedzie ruchu i trzeba bedzie zwolnic. to kit.Ile osob idzie np przed jednym dniem zamknietym i jakie ilosci kupuje w soboty i poniedzialki bylby wikeszy ruch niz przez cala niedziel.

Nie będzie wolnej niedzieli jeszcze baaaaardzo długo, nie łudźcie sie, nikt na to nie pozwoli. Wszyscy którzy maja biznesy bedą albo sami zapier......ć albo zmuszą pracownikow. Może za 10-15 lat jak już nie będzie klientów/konsumentów to tak, ale narazie zapomnijcie. Jedynie sektor państwowych biur i urzedów ma i będzie miał nadal wolne weekendy.