Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wszedł "Żuraw" i załatwił sprawę

Redakcja
Maciej Żurawski wszedł na boisko w 66 minucie i ta zmiana okazała się kluczowa dla losów meczu. 34-letni napastnik zdobył bramkę na wagę awansu
Maciej Żurawski wszedł na boisko w 66 minucie i ta zmiana okazała się kluczowa dla losów meczu. 34-letni napastnik zdobył bramkę na wagę awansu Andrzej Banaś
Wisła zasłużenie awansowała do ćwierćfinału Pucharu Polski. Wczoraj krakowianie po niezłym meczu pokonali Widzew, choć decydującego gola strzelili dopiero w samej końcówce regulaminowego czasu gry.

Trener Robert Maaskant składem, który wczoraj wystawił, potwierdził, że poważnie traktuje rozgrywki Pucharu Polski. Nie wystawił co prawda Pawła Brożka i Radosława Sobolewskiego, ale już w poniedziałek wiadomo było, że obaj mają lekkie problemy zdrowotne i Holender w kontekście meczu z Lechem nie będzie ryzykował pogłębienia urazów tej dwójki. Z podobnych powodów tylko na ławce miejsce zajął Osman Chavez. Honduranin na siłę mógłby grać, ale Maaskant również w tym przypadku wolał nie ryzykować.

Bardziej składem pomieszał trener Andrzej Kretek. W Widzewie szansę gry od początku meczu otrzymali m.in. bramkarz Bartosz Kaniecki i Rafał Grzelak. Od początku spotkania zdecydowaną przewagę uzyskali wiślacy. To oni utrzymywali się przy piłce, przeważali, ale mieli spore problemy ze stwarzaniem dogodnych sytuacji pod bramką Widzewa. Zaczęło się nawet nieźle, bo w 2 minucie Andraż Kirm zacentrował z lewej strony na głowę Andresa Riosa. Strzał Argentyńczyka był jednak i anemiczny i niecelny.

Ponieważ Wiśle ciężko szło przebijanie się przez mur widzewiaków, kilka razy gospodarze próbowali szczęścia strzelając z dystansu. Siła tych uderzeń była nawet spora, ale zarówno po strzale Łukasza Garguły w 9 jak i Andresa Riosa w 19 minucie piłka mijała cel. Najlepszą okazję przed przerwą "Biała Gwiazda" stworzyła sobie w 40 minucie, gdy obrońcy Widzewa niefortunnie zakładali pułapkę ofsajdową. Skorzystał z tego Cleber, który pozostawiony zupełnie bez opieki otrzymał bardzo dobre podanie od Nourdina Boukhariego. Brazylijczyk starał się głową umieścić piłkę w długim rogu bramki, ale do szczęścia zabrakło dosłownie centymetrów.

Czym odpowiedział Widzew? Prawie niczym, jeśli nie liczyć niecelnego strzału Darvydasa Sernasa z ponad 20 metrów i kilku rzutów rożnych, z których jednak niewiele wynikało. Taki obraz gry nie przyniósł jednak najważniejszego, czyli bramek i po pierwszej połowie bliżej zrealizowania swojego planu byli goście, którzy ewidentnie myśleli przede wszystkim o tym, żeby bramki nie stracić, a dopiero w drugiej kolejności ewentualnie ją strzelić.

Druga połowa rozpoczęła się od... przepychanki, w której wzięli udział prawie wszyscy zawodnicy na boisku oraz rozdzielający ich Robert Maaskant. Sędzia poczekał aż strony wszystko sobie wyjaśnią, a następnie ukarał solidarnie żółtymi kartkami Nourdina Boukhariego i Marcina Robaka. Równo zrobiło się także jeśli chodzi o obraz gry, bo Widzew przestał już tak kurczowo trzymać się swojej bramki i zaczął odważniej szukać swojej szansy.

To paradoksalnie ułatwiało nieco zadanie Wiśle, która miała trochę więcej miejsca na połowie łodzian. Kilka razy zakotłowało się też pod bramką Widzewa, ale brakowało i precyzji i szczęścia, żeby piłka trafiła do siatki.

Od 78 minuty obie drużyny grały w dziesiątkę gdy po przepychankach Dudu z Boukharim łodzianin dostał od razu czerwoną kartkę, a wiślak drugą żółtą i w konsekwencji również "czerwień". Wisła w końcówce parła do przodu i ostatecznie osiągnęła swoje, choć przy bramce zasługi trzeba rozłożyć równo na Macieja Żurawskiego i fatalnie interweniującego bramkarza Widzewa, który przepuścił piłkę do siatki między nogami.

Wisła Kraków - Widzew Łódż 1:0 (0:0)

Bramka: Żurawski 87.

Sędziował: Daniel Stefański (Bydgoszcz).

Widzów: 7500.

Wisła: Pawełek - Cikos, Cleber, Bunoza, Paljić - Małecki, Wilk, Garguła (76 Jirsak), BoukhariIII[78], Kirm (90 Piotr Brożek) - Rios (66 Żurawski). Trener: Robert Maaskant.

Widzew: Kaniecki - Ben Radhia, Bieniuk, Pinheiro, DuduIII[78] - Grzelak (75 Grzelczak), Broź, Grzeszczyk (81 Lisowski), Durić (67 Radowicz), RobakI - Sernas. Trener: Andrzej Kretek.

A może to Ciebie szukamy? Zostań**miss internetu**województwa małopolskiego
Zobacz, jak** poruszać się po Krakowie**1 listopada
Wybierz prezydenta Krakowa.**Oddaj głos już dziśZobacz co mają do powiedzenia krakowianom**kandydaci na prezydenta
Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Wejdź na**kryminalnamalopolska.pl60 tysięcy złotych do wygrania. Sprawdź jak. Wejdź na**www.szumowski.eu
Sportowetempo.pl**U nas wszystko gra.**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska