- Zadbaliśmy też o to, aby najmłodsi adepci piłkarscy ten dzień mogli wspominać w wakacyjne dni. Do dyspozycji była dmuchana zjeżdżalnia, serwowano popcorn i kiełbaskę z grilla, był przygotowany też tor sprawnościowy. Trochę plany popsuła nam aura, ale i tak wszyscy zawodnicy bawili się świetnie - informuje nas Waldemar Ziółkowski, prezes GKS Glinik Gorlice.
Imprezę rozpoczęto od prezentacji piłkarskich pokoleń tj. zawodników pierwszej drużyny Glinika w składzie: Grzegorz Banaszek, Wojciech Chorobik, Mateusz Jabłczyk, Dawid Serafin, Ignacy Gomulak, Konrad Czechowicz oraz gościnnie wystąpili Mirosław Kozioł jako bramkarz, Dariusz Kurowski, Arkadiusz Serafin i Łukasz Krzysztoń.
Seniorzy wyprowadzili na murawę piłkarski narybek GKS Glinik Gorlice podopiecznych Piotra Stępkowicza, Janusza Kapuścińskiego, Sebastiana Szurka, Roberta Cionka i Przemysława Cygana. Trzeba przyznać, że najmłodsi piłkarze w sportowych strojach prezentowali się znakomicie
- Największą radość małym piłkarzom sprawił mecz i możliwość rywalizacji z czwartoligowymi piłkarzami pierwszego zespołu. Jedenastka piłkarzy pierwszego zespołu musiała przeciwstawić się niemal 50-osobowej grupie najmłodszych piłkarzy, mecz obfitował w niekonwencjonalne rozwiązania, nie brakowało też pięknych bramek, a radość i uśmiech nie znikała z twarzy dzieci - dodaje zadowolony Waldemar Ziółkowski. Jak zapowiada zarząd GKS Glinika Gorlice takie spotkania wejdą na stałe do harmonogramu pracy tego klubu.