Krótka rozmowa z dziennikarzami, spacer po Krupówkach a na końcu przejażdżka góralską bryczką. Bardzo intensywny przebieg miała wczorajsza wizyta pod Giewontem byłego ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina. Poseł i lider partii "Polska Razem" przyjechał do Zakopanego, by - jak to określił - dać wyrazy poparciu dla Jana Gąsienicy Walczaka, kandydata "Jedności Tatrzańskiej" na burmistrza Zakopanego.
- Jasiek to najlepszy człowiek na tę funkcję - mówił Gowin. - Tak jak ja sprzeciwia się, by obce korporacje wykupywały polskie firmy. Jeśli będzie rządził w Zakopanem, to będzie dbał o interes górali.
Gowin stwierdził też, że oprócz Gąsienicy Walczaka jego poparcie ma cała "Jedność Tatrzańska" i wszyscy jej kandydaci na radnych. Co ciekawe, były minister nie widzi też nic złego w tym, że on popiera "Jedność Tatrzańską", a Prawo i Sprawiedliwość (z którym Gowin jest w koalicji) jest wobec partyjki starosty tatrzańskiego Andrzeja Gąsienicy Makowskiego w skrajnej opozycji.
- Cóż, w wyborach samorządowych wszystko wygląda trochę inaczej niż chociażby w Sejmie. Mam prawo mieć własne zdanie - dodał Gowin.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!