https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wybory samorządowe 2018. Partia Razem chce w Krakowie więcej kultury dla mieszkańców

Piotr Ogórek
Daria Gosek-Popiołek
Daria Gosek-Popiołek Materiały prasowe
Daria Gosek-Popiołek, kandydatka Partii Razem na prezydenta Krakowa, przedstawiła część swojego programu wyborczego dotyczącą kultury. Jak mówi, chce żeby Kraków skupiał się nie tylko na kulturze festiwalowej, ale kulturze bliżej mieszkańców, w postaci domów kultury.

- Kraków szczyci się, że jest miastem kultury, ale często jest to kultura wielkich festiwali. Tymczasem nie możemy zapominać, że kulturę buduje się nie tylko wielkimi nazwiskami i drogimi biletami. Kulturę buduje się wspólnie, oddolnie. Kulturę buduje się dla mieszkańców i mieszkanek, buduje ją się z osobami tworzącymi kulturę i sztukę - mówi Daria Gosek-Popiołek.

Jej zdaniem domy kultury powinny być bliżej spraw, które ogniskują społeczną aktywność, budzą kontrowersje, są kulturą codzienności. - Powinien być społecznie zaangażowany. Nie bez przyczyny mówi się teraz nie o odbiorze ale o uczestniczeniu w kulturze, współuczestniczenie i współtworzenie kultury jest przez mieszkańców tego miasta pożądana - dodaje Gosek-Popiołek.

Kandydatka Partii Razem sama pracuje w domu kultury. Zapowiada, że Partia Razem wesprze rozwój lokalnych domów kultury w każdej dzielnicy. - Zwiększymy ich finansowanie tak, aby ich oferta zaspokajała zróżnicowane potrzeby mieszkańców. Uruchomimy sieć Miejsc Aktywności Lokalnej wspierających pomysły i działania społeczne mieszkańców poprzez nieodpłatne udostępnianie swojej przestrzeni na oddolne działania i podejmowanie współpracy z mieszkańcami - zaznacza. Dodaje też, że zadbają o większą dostępność kultury dla osób niepełnosprawnych.

- W takim mieście jak Kraków, może się wydawać, że kultura po prostu spada nam z nieba. To nieprawda. Za kulturą stoją ludzie, ich ciężka, często niewidzialna praca i wielkie zaangażowanie. Jako osoba związana przez ostatnie kilka lat ze środowiskiem literackim i artystycznym, pracownik jednej z wielu fundacji realizującej wspólnie z miastem projekty kulturalne mogę powiedzieć jedno. Bez artystek, animatorów, twórców, pracowniczek NGO mielibyśmy tu ugór, a nie europejską stolicę kultury. Dlatego jeżeli zależy nam na krakowskiej kulturze, musimy zadbać właśnie o nich - mówi Jakub Baran, kandydat na radnego miejskiego z miejsca nr 1 w okręgu I.

Razem dla Krakowa proponuje nowe modele stypendiów i materialnego wsparcia dla twórców kultury. Zapowiadają system dotacji, zachęcający do podejmowania działań artystycznych w dzielnicach wraz z mieszkańcami i do działań w przestrzeni publicznej.

- Przygotujemy ofertę krótkotrwałego wynajmu lokali należących do miasta na wydarzenia kulturalno-społeczne dla osób aktywnie działających w Krakowie. Organizacje, artyści i aktywni mieszkańcy będą mogli na krótki okres czasu: dzień, weekend, miesiąc otrzymać od miasta lokal, w którym następnie zorganizują wymyślone przez siebie wydarzenie. W miejsce grantów zaproponujemy instytucjom kultury i organizacjom pozarządowym system dotacji długoterminowych. W ten sposób instytucjom i ich pracownikom zapewnimy stabilność funkcjonowania, a odbiorcom – rozbudowaną i interesującą ofertę - zaznacza Baran.

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

FLESZ: Wybory samorządowe 2018 | Twój głos się liczy

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

O
Olek
Opieka zdrowotna pożal się boże! W porównaniu ze zgniłym kapitalizmem np. w Wielkiej Brytanii to mamy niebo na ziemi! A na serio to jak wygląda wizyta u lekarza i ile się czeka wszyscy wiedzą. Bezpłatna opieka zdrowotna to pic na wodę - socjaliści z bloku sowieckiego tylko kradną dla siebie a ciemną masę mają w d.. Na szczęście to powoli w Polsce się zmienia (nie opieka zdrowotna ale złodzieje przy korycie).
a
aaa
Szczególnie np. opieka zdrowotna. Przecież wszyscy wiemy, że leczenie ciężkich chorób na prywatnym rynku byłoby bardzo tanie, zapłacilibyśmy mniej niż nam zabierają w podatkach.
Oczywiście to ironia, bo tylko tak można komentować neoliberalne i wolnorynkowe bzdury.
:)
Socjaliści zawsze chcą więcej dla mieszkańców, tylko, że to zawsze kosztuje wtedy mieszkańców 2x tyle niż jakby poszli i kupili to sobie bez ich "pomocy".
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska