WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"
Wisła w Myślenicach trenuje od 2014 roku. Gdy otwierano ten ośrodek, był on jednym z najlepszych w Polsce. Przez te dziesięć lat sporo się jednak zmieniło i dzisiaj kluby w naszym kraju dysponują bardziej nowoczesnymi bazami. O takiej marzą też przy ul. Reymonta, ale marzenia to jedno, a dzisiejsza rzeczywistość to drugie. Fakty są bowiem jasne - zanim Wisła zdecyduje się na to, że będzie miała bazę w konkretnej lokalizacji, będzie musiała przez jeszcze jakiś czas, przynajmniej kilku lat trenować w Myślenicach. Zresztą wcale nie można wykluczyć, że właśnie tutaj baza zostanie rozbudowana, choć o sprowadzenie „Białej Gwiazdy” do siebie zabiega kilka innych gmin. I co ważne, przynajmniej na razie proponują lepsze warunki niż dzisiaj Myślenice.
Dla Wisły koszty bazy nie są małe. W 2023 roku najem ośrodka w Myślenicach kosztował krakowski klub 1,2 mln złotych netto. W sumie „Biała Gwiazda” zapłaciła już prawie 10 mln złotych czynszu netto za bazę, w której nie jest ani właścicielem gruntów, ani całej infrastruktury. Tylko ją wynajmuje. Dlatego Wisła obecnie twardo negocjuje warunki z Myślenicami. W skrócie - chce płacić za wynajem bazy mniej, argumentując m.in. w ten sposób, że obecność krakowskiego klubu w tym miejscu, to również promocja dla gminy, której nazwa pojawia się w licznych publikacjach dotyczących ośrodka, gdzie trenują wiślacy.
Jaki będzie finisz negocjacji? Wszystko wskazuje na to, że strony znajdą kompromis. Zarówno ten dotyczący kwoty, jaką będzie płaciła Wisła, jak i okresu, jaki obejmie nowa umowa. Prawda jest bowiem taka, że obu stronom zależy na tym, żeby ostateczne porozumienie wypracować i umowę podpisać. Wisła nie może bowiem sobie pozwolić na brak bazy treningowej w nowym sezonie. Myślenice potrzebują natomiast sprawdzonego partnera, użytkownika bazy, który będzie płacił rachunki. O wizerunkowym aspekcie sprawy, gdyby musiało dojść do nagłej wyprowadzki „Białej Gwiazdy”, nie ma nawet co wspominać… Straciłyby na tym mocno obie strony.
Zresztą burmistrz Myślenic, Jarosław Szlachetka powiedział nam: - Cały czas prowadzone są rozmowy na temat uzgodnienia warunków nowej umowy. Z ramienia Gminy Myślenice rozmowy prowadzi prezes Spółki Sport Myślenice, która jest właścicielem obiektu. O efekcie rozmów poinformujemy w odrębnym komunikacie. Szczerze wierzę, że negocjacje zakończą się podpisaniem umowy, na której Gminie Myślenice zależy.
