Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyrok w sprawie krakowskiego Polmozbytu: biznesmeni winni

Redakcja
Sąd Okręgowy utrzymał wyrok I instancji. Byli szefowie Polmozbytu, pierwowzory postaci w filmie „Układ zamknięty”, są prawomocnie skazani.

Biznesmeni: Paweł Rey, Lech Jeziorny i Grzegorz Nicia, oskarżeni m.in. o wyprowadzenie milionów z krakowskiego Polmozbytu, zostali uznani winnymi tego przestępstwa. Sąd uznał bowiem, że byli menedżerowie wykupili spółkę za jej własne pieniądze, a potem wyprowadzili je do innych spółek lub na własne rachunki.

Wyroki zostały podtrzymane: dla Reya rok i osiem miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata, dla Jeziornego 2 lata w zawieszeniu na 2 lata, dla Grzegorza Nici osiem miesięcy w zawieszeniu na dwa lata.

Rey i Jeziorny mają również zakaz pełnienia funkcji w zarządach i radach nadzorczych spółek przez cztery lata.

- Jestem zdruzgotany, nie wiem, co powiedzieć. To jakiś dramat, czarny dzień dla przedsiębiorców w Polsce - komentował na gorąco Paweł Rey. - Wiem co robiłem i wiem, że jestem niewinny. A sąd drugiej instancji w ogóle nie odniósł się do naszych argumentów podniesionych w apelacji - dodał.

Pierwszy wyrok zapadł w 2013 r. Dwa lata oskarżeni czekali na uzasadnienie, by apelować.

Okazało się, że obecny wyrok jest jeszcze surowszy od poprzedniego. Sąd Okręgowy podniósł bowiem kwoty zadość-uczynienia, które muszą zapłacić Polmozbytowi (Reyowi z 30 do 100 tys., Jeziornemu z 40 do 100 tys. złotych).

- O zgrozo! Mamy zapłacić spółce, która już nie istnieje. Nieruchomości sprzedane, a miliony wpadły do kieszeni tego, który dokonał wrogiego przejęcia firmy w ramach akcji przeciwko nam - dowodzi Rey. Wyrok jest jednak prawomocny.

W 2003 r. w sprawie Polmozbytu oskarżono 16 osób. Część z nich poddała się karze, inni zostali oskarżeni. Rey, Jeziorny i Nicia usłyszeli zarzuty, że wyprowadzali pieniądze ze spółki, markując nieistniejące transakcje. Do dziś podkreślają, że są niewinni, a cała akcja była skierowana na przejęcie wartych miliony nieruchomości firmy, gdy oni siedzieli w aresztach.

Odpryskiem tej sprawy było oskarżenie przez tego samego prokuratora o podobne przestępstwa w Krakmeat (Krakowskie Zakłady Mięsne). Tam również Rey i Jeziorny zastosowali tzw. wykup menedżerski. Po 6 latach śledztwa zostało ono umorzone, bez sporządzenia aktu oskarżenia. W międzyczasie zakłady upadły.

Przykład Reya i Jeziornego był często przedstawiany jako walka przedsiębiorców z układem urzędników. Rey i Jeziorny oskarżali Urząd Skarbowy i prokuraturę o doprowadzenie firmy KZM do bankructwa. Zostali bowiem aresztowani, gdy ważyły się losy umowy z inwestorem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska