WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"
Po badaniu sił przez pierwsze pół godziny, Korona ustawiła sobie mecz w ciągu kilku zaledwie minut. Kielczanie mocno naciskali wiślaków przy wyprowadzaniu przez nich piłki, a ci popełniali błędy i w ciągu sześciu minut zrobiło się 2:0.
Jeśli krakowianie chcieli ruszyć po przerwie do odrabiania strat, to szybko zostali sprowadzeni na ziemię. Po dwunastu minutach tej części gry Korona podwyższyła bowiem na 3:0, choć miała w tym wszystkim trochę szczęścia, bo gol padł po rykoszecie.
Co prawda niedługo później Karol Tokarczyk strzelił gola na 3:1, ale raptem dwie minuty później gospodarze przeprowadzili kombinacyjną akcję, która przyniosła im czwartego gola i praktycznie zamknęła mecz.
W samej końcówce bezmyślnie zachował się Patryk Moskiewicz, który kopnął przeciwnika i wyleciał z boiska z czerwoną kartką. I trochę zaczyna to być niepokojące, że w tym względzie zawodnicy drugiej drużyny Wisły zaczynają brać przykład z piłkarzy „jedynki”. Bo to drugi mecz z rzędu z czerwoną kartka wiślaka. Drugą, której bezwzględnie można było uniknąć.
Korona II Kielce – Wisła II Kraków 4:1 (2:0)
Bramki: 1:0 Kowalski 29, 2:0 Oziębło 35, 3:0 Oziębło 57, 3:1 Tokarczyk 67, 4:1 Bąk 69.
Korona II: Mamla - R. Turek, Czepielik, Przybysławski, Oziębło (75 Kotulak) - K. Turek - Jakub Kowalski (70 Kucharczyk), Chojecki (78 Niedźwiedź), Strzeboński, Nojszewski (70 E. Szymański) - D. Bąk (70 Rogula).
Wisła II: Zagórowski - Chmiel (63 Baniowski), Moskiewicz, Złoch, Ziarko (46 Stanek) - Szywacz, Bojko - Kuziemka (63 K. Tokarczyk), Chromych (46 Sałamaj), Młyński - Kaczówka (81 Sarga).
Sędziował: Dawid Muc (Radom). Żółte kartki: Oziębło, R. Turek - Chromych, Szywacz. Czerwona kartka: Moskiewicz (90, faul). Widzów: 200.
