Stało się to, o czym pisaliśmy już wcześniej. Od 1 stycznia opłaty za wywóz odpadów powędrują w górę. Podwyżka w mniejszym stopniu dotknie gospodarstwa, w których segreguje się odpady. W tym przypadku opłata wyniesie 9,50 złotych od osoby miesięcznie. Ci, którzy oddają odpady zmieszane, zapłacą 16.50 zł od osoby zamieszkującej gospodarstwo domowe. W efekcie czteroosobowa rodzina, segregująca odpady, która do tej pory płaciła za to rocznie 312 złotych, po podwyżce zapłaci już 456 zł.
Zgodnie z pierwotnie przygotowanym projektem uchwały, różnica w opłatach miała być nieco mniejsza (10 i 15 zł). Ostatecznie radni zdecydowali się zrobić ukłon w stronę tych, którzy zbierają śmieci selektywnie. Takich osób jest zresztą na terenie gminy zdecydowanie więcej. Według podanych na sesji informacji, śmieci segreguje 16 638 osób, natomiast odpady zmieszane oddaje 1200.
Burmistrz Dariusz Marczewski przekonywał, że wobec takiego, a nie innego wyniku przetargu (wygrało go krakowskie MPGO), podwyżka opłat była nieunikniona. O ile bowiem do tej pory gmina płaciła odbiorcy odpadów 107,460 zł miesięcznie, to od 1 stycznia ta opłata wyniesie już 181,332 zł. - Dotychczasowa wysokość opłaty śmieciowej w naszej gminie, 6,50 zł od osób segregujących odpady, należała do najniższych w regionie - przekonywał burmistrz.
Dariusz Marczewski dodał też, że na wysokość stawek zaproponowanych przez firmy startujące w przetargu miała wpływ rosnąca ilość śmieci „produkowanych” w gospodarstwach. O ile w przypadku przetargu rozstrzyganego trzy lata temu było to 129 kg od mieszkańca rocznie, teraz jest to już 211 kg.
Na zniżkę w opłatach śmieciowych (nieco ponad 10,5 procent) mogą liczyć posiadacze karty dużej rodziny. Na terenie gminy jest ich ponad 200 (około 1400 osób).
Śmieciowy przetarg został natomiast powtórzony w części, dotyczącej prowadzenia zbiórki odpadów problematycznych. Ten zabieg pozwolił na uzyskanie korzystniejszej ceny w drugim postępowaniu. To również dzięki temu udało się zmniejszyć proponowaną początkowo stawkę 10 zł do 9,50 zł.
ŚWIĘTA 2018: ZOBACZ KONIECZNIE
