https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Z DZIENNIKA OGRODNIKA. Egzotyczne bananowce wchodzą do polskich ogrodów. Tylko pamiętajmy: to nie palmy!

Małgorzata Mrowiec
Wideo
od 7 lat
Ogromne liście bananowców mogą powiewać nad naszymi głowami nie tylko na wakacjach w tropikach. Rośliny te nadają się do uprawy również w Polsce, co udowadnia krakowski Ogród Botaniczny, który odwiedziliśmy po raz kolejny w ramach naszego cyklu "Z DZIENNIKA OGRODNIKA". Wprawdzie coraz większy z sezonu na sezon zielony pióropusz konkretnego bananowca będzie nam towarzyszył do pierwszego kwitnienia takiej rośliny, więc tylko przez kilka lat. Ale zanim posadzony przez nas egzemplarz obumrze, wypuści młode pędy - swoich potomków.

Ogród Botaniczny Uniwersytetu Jagiellońskiego - położony w centrum Krakowa, przy ul. Kopernika - ma liczącą kilkadziesiąt okazów kolekcję bananowców.

- Nazywamy ją plantacją bananów albo bananowym gajem. Jest to - z tego, co nam wiadomo - największa kolekcja tych roślin w krajowych ogrodach botanicznych, która rośnie, co ciekawe, nie w szklarni, tylko w dużej części w gruncie - podkreśla dr Bogusław Binkiewicz, botanik z Ogrodu Botanicznego UJ w Krakowie.

ANNA KACZMARZ / POLSKA PRESS

Nie zobaczymy tutaj kiści takich bananów, jakie kupujemy do zjedzenia, tylko drobne owoce, ponieważ w Ogrodzie Botanicznym UJ rośnie gatunek bananowca Musa basjoo, uprawiany jako roślina ozdobna i pastewna. Pomimo to rośliny z tej krakowskiej kolekcji, są okazałe – najwyższe sięgają około 4-5 metrów i wyróżniają się swoimi ogromnymi liśćmi.

Gościu, siądź pod mym liściem… bananowca

Jak zwraca uwagę dr Binkiewicz, bananowce dość często są utożsamiane z palmami, bo mają dość podobny pokrój zewnętrzny. Ale te rośliny wcale nie są bliskimi krewniakami.

- To dwie różne rodziny botaniczne - mówi specjalista. - Bananowce - co trzeba podkreślić - są bylinami. Czyli są to rośliny wieloletnie, ale nie drewniejące. Ich pędy nie są pokryte korą, tylko łuskami i pochwami liściowymi, które z czasem zasychają.

Jeśli chodzi o liście, na szczycie pędu bananowca wyrasta ich pióropusz, podobnie jak jest to u palm, jednak u bananowców liście są niepodzielone.

- Co prawda są dosyć wrażliwe na czynniki mechaniczne i nawet wiatr może powodować, że łatwo "rozdzierają" się na drobniejsze fragmenty. Ale to wynika z wrażliwości blaszki liściowej. A w przypadku palm obserwujemy liście, które od samego początku rozwijają się podzielone na drobne fragmenty, mają zarys pióra albo dłoni - tłumaczy krakowski botanik.

ANNA KACZMARZ / POLSKA PRESS

Jak się okazuje, nie do końca wiadomo, skąd pochodzi banan zwyczajny, ponieważ banany zostały udomowione już parę tysięcy lat temu i nie jest pewne, gdzie leży ich ojczyzna. Najwięcej dziko rosnących gatunków występuje w Azji Południowo-Wschodniej, a także na wyspach Oceanii i w Afryce.

ANNA KACZMARZ / POLSKA PRESS

- Dzięki temu, że długo już są w uprawie, drogą selekcji powstało bardzo wiele ich odmian. Teraz są uprawiane w tropikach właściwie całego świata: i w Afryce, i w Amerykach, a nawet na Maderze, czyli skraju Europy, gdzie są duże plantacje bananów. Na terenach o klimacie troszkę bardziej kontynentalnym, gdzie okres zimowy jest chłodniejszy, np. w Turcji, uprawia się je w ogromnych szklarniach i tunelach - wymienia Bogusław Binkiewicz.

Polska to też dobre miejsce dla bananowców

Bananowce - jak mówi botanik - kojarzymy zwykle z klimatem tropikalnym lub subtropikalnym, czyli z ciepłymi terenami, stąd może niektórych dziwić, że te rośliny doskonale odnajdują się także w naszym klimacie jako rośliny ogrodowe.

- Na zewnątrz można je trzymać od wiosny do jesieni, czyli w tym okresie, kiedy nie ma mrozów i jest w miarę ciepło. Natomiast w okresie zimowym musimy zadbać o ich przezimowanie - zaznacza dr Binkiewicz.

Możemy to zrobić na dwa sposoby. Jeśli nasze bananowce rosną w gruncie w osłoniętym miejscu - tak jak w krakowskim Ogrodzie Botanicznym, gdzie wokół są szklarnie, więc jest nieco cieplej niż na otwartej przestrzeni - można przygotować na okres zimowy namiot, konstrukcję zabezpieczoną folią i włókniną lub ewentualnie dogrzewaną. Tak osłonięte bananowce mają szansę bezpiecznie przetrwać do kolejnej wiosny.

Można też na zimę umieścić je w ciepłym, ogrzewanym pomieszczeniu w domu. Nie bardzo gorącym: przyjmuje się, że zimą temperatura ok. 15 stopni Celsjusza jest dla tych roślin w zupełności wystarczająca.

ANNA KACZMARZ / POLSKA PRESS

- Bananowce znoszą też krótkotrwałe spadki temperatury nawet troszkę poniżej zera - minus 2, minus 3 stopnie. Więc mają generalnie dużą wytrzymałość. Zresztą niektóre ich odmiany rosną na terenach wyżej położonych, np. w Chinach w górach sięgających 2-3 tysięcy metrów nad poziomem morza. One, siłą rzeczy, są bardziej odporne na niskie temperatury - dodaje specjalista z krakowskiego Ogrodu.

Żyją po kilka lat, ale mają małych następców

Zdarza się, że do pracowników Ogrodu Botanicznego UJ trafiają prośby o sadzonki bananowców. I zależnie od sezonu bywa że jest ich tu trochę na zbyciu.

- Bananowce to rośliny, których cały pęd po owocowaniu obumiera, zasycha. Żywotność takiego pędu, do momentu zakwitnienia i owocowania, to około 3-5 lat. Ale szczęśliwie wcześniej rośliny tworzą odrosty od korzeni. A jeżeli taki odrost odetniemy - np. jakimś ostrym narzędziem albo rydlem - możemy go zasadzić do donicy i w ten sposób wyhodować młodą roślinę, która może trafić np. do innego zainteresowanego ogrodnika - tłumaczy dr Binkiewicz.

ANNA KACZMARZ / POLSKA PRESS

Niektóre gatunki i odmiany bananowców mogą osiągać nawet kilkanaście metrów wysokości. Rośliny te mają też bardzo duże (i ciężkie) kwiatostany, które pojawiają się wiosną lub na początku lata. Każdy z nich składa się z wielu, nawet kilkuset kwiatów, które sukcesywnie rozkwitają. Następnie w ich miejsce pojawiają się owoce - każdy kwiat powinien w przyszłości wytworzyć jeden owoc.

ANNA KACZMARZ / POLSKA PRESS

- U odmian uprawianych ze względu na walory kulinarne na takim jednym pędzie może pojawić się nawet do kilkuset owoców. Są wtedy dosyć duże i ciężkie. Odmiana pastewna, która rośnie u nas w ogrodzie, ma owoce tylko kilkucentymetrowej długości. Dodatkowo ze względu na obecność nasion w środku (których pozbawione są odmiany jadalne) te banany niezbyt nadają się do celów spożywczych, chociaż są bardzo aromatyczne. Takie bananowce pastewne w naszych szerokościach geograficznych wykorzystywane są po prostu jako oryginalne i ciekawe rośliny ozdobne - mówi botanik.

Dr Binkiewicz kwituje, że biorąc pod uwagę ocieplenie klimatu, bananowce prawdopodobnie będą robiły coraz większą karierę w naszych ogrodach. Są to rośliny niezbyt trudne w uprawie. Wymagają podłoża przepuszczalnego, najwygodniej jest je uprawiać w dużej donicy, w której można je też wkopać w grunt. Muszą być często, co 4-5 dni, intensywnie podlewane.

- A co dwa, trzy tygodnie warto dodać im nawozów, ponieważ w sprzyjających warunkach rosną bardzo szybko, osiągając duże rozmiary - dodaje specjalista.

ANNA KACZMARZ / POLSKA PRESS

Czytaj więcej

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska