Spis treści
- Jedną z ciekawszych roślin spotykanych w naszych ogrodach są krokusy. Nam wszystkim kojarzą się z wiosną w naszych ogrodach czy też gatunkiem spotykanym w górach, czyli krokusem spiskim. Jednak coraz częściej możemy spotkać krokusy, które kwitną jesienią. W naszym Ogrodzie Botanicznym jest to krokus jesienny (Crocus sativus), o drobnych kwiatach – wskazuje dr Krzysztof Kapała, inspektor Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego. - W przypadku tego gatunku pojedyncze kwiaty wyrastają z pojedynczych cebulek, co jest cechą charakterystyczną dla krokusów - i odróżnia je od zimowitów - wyjaśnia.

Zimowit jesienny, który w krakowskim Ogrodzie ma swoje stanowisko praktycznie parę kroków od rabaty pokrytej bladoróżowymi krokusami jesiennymi, to - jak tłumaczy dr Kapała - zupełnie odrębna rodzina botaniczna: Colchicaceae (zimowitowate). I jeśli chodzi o zimowita, z każdej tzw. bulwocebuli pojawia się po kilka kwiatów jednocześnie.
Piękne - i bestie
- Zawsze możemy te gatunki rozróżnić również dzięki temu, że kwiaty krokusa są niezwykle delikatne, powiedziałbym: jakby ażurowe, również drobniejsze. A u zimowita kwiat jest znacznie większy, okazalszy i o nieco wydłużonych płatkach - instruuje Krzysztof Kapała. - Co jeszcze ważne, krokus jest gatunkiem, który można wykorzystywać w medycynie i farmacji, jak też w cukiernictwie. Natomiast zimowit jesienny Colchicum automnale i wszystkie jego odmiany są roślinami trującymi - zawierają kolchicynę, niezwykle silną truciznę - dodaje.

Toksyczna kolchicyna - pozyskiwana z nasion zimowita jesiennego - jest wykorzystywana wprawdzie w leczeniu ostrych napadów dny moczanowej. Jednak w czasie jej stosowania trzeba zachować szczególną ostrożność, zwłaszcza w przypadku seniorów. Przedawkowanie kolchicyny może bowiem doprowadzić nawet do śmierci. Dawka śmiertelna to ok. 1 mg na kilogram masy ciała.
Natomiast z krokusa jesiennego pochodzi szafran - najdroższa przyprawa świata, pozyskiwana z jego słupków. Szafran ma właściwości m.in. przeciwdepresyjne, wspomaga trawienie, poprawia apetyt.
Sadzimy jesienią, zakwitną za rok
Zimowit ma oryginalną biologię: jesienią kwitnie, natomiast w okresie wiosennym u rośliny pojawiają się liście, a między nimi - torebki z nasionami. Zatem proces tworzenia nasion i ich dojrzewania następuje w następnym roku kalendarzowym. A kiedy należy zimowita posadzić w ogrodzie?
Cebulki zarówno krokusów, jak i zimowitów sadzi się od września do października, dopóki ziemia nie zmarznie - jak zaznacza specjalista z Ogrodu Botanicznego UJ. Wsadza się je do gruntu na trzykrotną wysokość danej cebuli. Czyli jeśli cebulka ma np. półtora centymetra, to sadzimy ją na głębokości około 4,5 centymetra.

Część osób, którym w ogrodach gryzonie notorycznie „podbierają” posadzone cebule kwiatów, próbuje sadzenia ich w plastikowych koszyczkach. Jednak fachowcy odradzają stosowanie takiego zabezpieczenia.
- Wiąże się to z faktem, że cebula zimowita bardzo szybko narasta. To powoduje, że cebule tej rośliny przerastają koszyki, w których są umieszczone. Potem te cebule są zdeformowane, uszkodzone - przestrzega dr Kapała.
Nie kosić trawnika przez trzy tygodnie po kwitnieniu!
Zimowity lubią żyzne podłoża. Zarówno zimowity, jak i krokusy rosną na bardzo podobnych stanowiskach – na łąkach, nieraz podmokłych. - Tylko krokus w naszym kraju to roślina typowo górska, czyli w naturze występuje w Tatrach, Beskidach, w Kotlinie Sandomierskiej - dodaje dr Kapała.
Zimowit to roślina, którą przez wiele lat można uprawiać w tym samym miejscu. I nie wymaga przy tym właściwie żadnych zabiegów, można jedynie usuwać jego zasychające w czerwcu liście, bo nie wyglądają już wtedy dobrze.

Zarówno zimowity i krokusy można sadzić na przydomowym trawniku, ale z pewnym istotnym zastrzeżeniem.
- Można, tylko weźmy pod uwagę, że ten trawnik przez jakiś czas nie powinien być koszony, tak żeby roślina po kwitnieniu zmagazynowała materiały zapasowe i żeby jej cebula narosła – zastrzega inspektor Ogrodu Botanicznego UJ. - Bo jeśli szybko po kwitnieniu krokusów czy zimowitów zrobimy koszenie, czyli rosnącej w trawniku roślinie usuniemy liście, to ona nie zdąży zmagazynować substancji odżywczych w cebuli i nie urośnie nam na tyle, żeby w przyszłym roku wydać kwiaty. Więc jeśli planujemy takie właśnie nasadzenia roślin cebulowych, to pamiętajmy, że po kwitnieniu przez co najmniej trzy tygodnie trawnik nie powinien być koszony.
Wędrówki krokusów?
Kto ma w ogrodzie krokusy, zna ich „wędrówki” i pojawianie się niespodziewanie w miejscu, gdzie się ich nie sadziło. Krzysztof Kapała jako ciekawostkę podaje, że bardzo często w roznoszeniu nasion takich roślin jak krokusy czy przebiśniegi biorą udział mrówki.

- I w przypadku np. Galanthusa, czyli przebiśniega, nasiona mają tzw. ciała oleiste. Czyli przy nasionku są przyczepione substancje odżywcze, które są atrakcyjne także dla owadów. I mrówki je roznoszą, magazynują w gniazdach, a potem nie wszystko zjadają i z takich nasionek roślina kiełkuje w całkiem nowym miejscu - wyjaśnia dr Kapała. - Również gryzonie, które znajdują cebule, przenoszą je, a później nie zawsze zużywają, dzięki czemu roznoszą rośliny po naszych ogrodach.
