Pokrzywa w soku jabłkowym Tłoczni Owoców Pawłowski ze Żbikowic podbiła serca i podniebienia wszystkich smakoszy tradycyjnych smaków. Została wyróżniona przez publiczność, która uhonorowała ją w kategorii smakołyki z legendą. Najwyżej smak pokrzywy zanurzonej w naturalnie mętnym soku, przygotowywanym bez dodatku cukru, sztucznych barwników i wody oceniła również komisja dziennikarzy. Genialny w swej prostocie produkt ze Żbikowic zdobył również główną nagrodę - Grand Prix przyznawaną przez jurorów festiwalu w konkursie Małopolski Smak.
Pokrzywa jest pyszna z tłoczonym jabłkiem
Pawłowscy wpadli przypadkiem na pomysł połączenia pokrzywy z jabłkiem. Trochę pomogła dobra rada, trochę miłość do tradycji.
- Pewnego dnia jedna z naszych stałych klientek zapytała, czy nie myśleliśmy o tym, żeby dołączyć do naszej produkcji młodą pokrzywę, ona się nią leczy, a chętnie napiłaby się i soku - wyjaśnia pan Antoni. - Przypomniałem sobie wówczas rodziców, którzy pokrzywę traktowali jak lekarstwo na wiele dolegliwości. Próbowaliśmy więc wyciskać i szatkować pokrzywę, ale nie była smaczna i miała przykry zapach. Sprawdziła się dodawana w całości do mętnego soku z jabłek.
Pawłowscy prowadzili gospodarstwo od pokoleń. - Zakładając firmę postanowiłem rozsławić imię naszej rodziny - zaznacza pan Antoni.
Zajmowali się m.in. hodowlą bydła oraz produkcją kwiatów, ogórków i pomidorów w tunelach foliowych. Ale to sady i owoce były od zawsze oczkiem w głowie w rodzinie pani Ilony. To jej przodkowie założyli pierwsze szkółki sadownicze na terenie gminy Łososina Dolna.
Sprzedali soki, przywieźli naręcze nagród
- Jesteśmy małą firmą, zatrudniającą zaledwie dwie osoby - mówi pan Antoni. - Wydawałoby się, że nie mamy szans w starciu z rekinami na rynku przetwórstwa. Jedyne co nas ratuje to wysoka jakość. To doceniają klienci.
Pawłowscy konkurencji się nie boją, dlatego zaprezentowali swoją pokrzywę w soku jabłkowym na starosądeckich eliminacjach Małopolskiego Festiwalu Smaku, w którym mieli konkurentów z byłego województwa nowosądeckiego. Są zaskoczeni tym, jak ich produkt został przyjęty przez jurorów.
Wyjechali do Żbikowic z Grand Prix festiwalu. Docenieni przez jurorów w trzech kategoriach. Nie dowieźli za to do domu żadnego soku, bo po ogłoszeniu wyników ich stragan był okupowany przez klientów, do ostatniej butelki. Przed nimi krakowski Finał Małopolskiego Festiwalu Smaku.
- W ubiegłym roku byliśmy w Krakowie z sokiem z marchwi, jabłka i buraka. Ale nie zdobyliśmy nagrody. Mam nadzieję, że w tym będzie inaczej - dodaje Ilona Pawłowska.
Pozostali laureaci Festiwalu Smaku
- kategoria ekologiczne przysmaki – pierwsze miejsce dla produktu ekologiczny wędzony udziec z indyka - Gospodarstwo Ekologiczne Jadwigi Krok z Białej Niżnej.
- kategoria tradycyjne specjały – pierwsze miejsce zdobyła kiełbasa z fasoli „Piękny Jaś” Janiny Molek z Tropia.
- kategoria – „ Jak u Mamy” – pierwsze miejsce dla produktu pasztet z bobu z dodatkiem sosów dla Ośrodka Szkoleniowo-Wypoczynkowego „U Zosi” w Zdyni.
przyznała:
- miejsce drugie – dla produktu kiełbasa z fasoli „Piękny Jaś” Janina Molek z Tropia.
- miejsce trzecie otrzymał produkt „zbójnicka pajda z rydzami” - Stary Dom Zdrojowy z Wysowej Zdroju.