Nowy klub Dziedzica do II-ligowiec, który walczy o utrzymanie. Ma w tym pomóc piłkarz „Białej Gwiazdy”. O tym, że do tego wypożyczenia może dojść mówiło się od dawna. Później, jeszcze przed przyjściem Marko Poletanovicia, sprawę wstrzymywał trener Mariusz Jop, bo chciał mieć odpowiednią liczbę zawodników do środka pola w kadrze. Gdy Wisła Kraków Serba pozyskała, sprawy przyspieszyły. Na konferencji prasowej jeszcze przed meczem z Ruchem Chorzów Jop był zresztą pytany o Dziedzica. Powiedział wtedy: - To jest zawodnik, który potrzebuje rytmu meczowego. To jest utalentowany chłopak, natomiast miał swoje problemy z przebiciem się do pierwszej jedenastki. Miał swoje szanse i raz wypadał lepiej, raz gorzej. To jest natomiast na pewno ktoś, kto ma potencjał. I żeby ten potencjał mógł uruchomić, to ważne jest, żeby grał regularnie w jak najwyższej klasie rozgrywkowej.
Teraz wypożyczenie do Puław ma Karolowi Dziedzicowi tę regularną grę zapewnić. W tym sezonie zagrał on ośmiu meczach pierwszej drużyny w I lidze i europejskich pucharach. Do tego dorzucił sześć meczów w III-ligowych rezerwach. Umowa pomiędzy klubami została podpisana oczywiście jeszcze w oknie transferowym. Zwlekano jednak z ogłoszeniem tego wypożyczenia, bo przeciągały się sprawy rejestracyjne. Teraz już nic nie stoi na przeszkodzie, żeby Karol Dziedzic zagrał w Wiśle Puławy. Zainauguruje ona wiosenną część sezonu w II lidze w najbliższą niedzielę o godz. 14 wyjazdowym meczem z KKS 1925 Kalisz.
