Pamiętacie Park Kopernika w Gorlicach? Miał powstać w miejscu wyburzonego przedszkola przy Dworzysku. Dzisiaj poza mało estetycznym parkingiem, nie ma tam nic. Ma się to zmienić i choć na odgwizdanie sukcesu jest jeszcze za wcześnie, to może potrzebne pieniądze trafią do nas. Miasto ma bowiem pomysł na miejską zieleń.
- Obejmuje dwanaście punktów w mieście, w sumie ponad 18 hektarów do poprawienia czy zagospodarowania - mówi Łukasz Bałajewicz, wiceburmistrz miasta.
Jest przy tym dosyć kosztowny - na drzewka, kwiaty, sadzonki, drobną architekturę potrzeba prawie 1,9 miliona złotych, z czego dofinansowanie, na które tak liczymy, ma wynieść ponad półtora miliona złotych. Najważniejszym punktem jest teren przy cmentarzu wojennym nr 91. - Chcemy tam zrobić ścieżkę spacerową i coś na kształt tarasów widokowych - zapowiada Bałajewicz.
Drugim ważnym punktem planu jest teren po przedszkolu przy Dworzysku, a konkretnie tamtejszy ogród. Kilka lat temu był plan, by ustawić tam ławki, zamontować stoliki do gry w szachy, a nawet zegar słoneczny. Plany zostały na papierze.
- Teraz to tylko pijaczki mają tam doskonałe schronienie, bo zza tych krzaków nikogo nie widać. A obiecywali, że wreszcie będzie jak na centrum miasta przystało - mówi Henryk Gucwa, gorliczanin.
Czy gust pana Henryka zostanie zaspokojony - zapewnić go nie możemy, ale jeśli znajdą się dla nas wspomniane na początku pieniądze - na pewno zrobi się tam estetycznej, może bez zegara, ale z ławeczkami, alejkami i mnóstwem kwiatów oraz drzew.