https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zaatakowana przez nożownika życie zawdzięcza przypadkowym przechodniom

Andrzej Skórka
Za uratowanie kobiety uhonorowali ich policjanci oraz miasto. Bohaterowie chcą pozostać anonimowi
Za uratowanie kobiety uhonorowali ich policjanci oraz miasto. Bohaterowie chcą pozostać anonimowi Andrzej Skórka
Do tego majowego wieczoru byli dla siebie kompletnie anonimowi. Ich losy splótł dramat młodej tarnowianki. Gdyby we trzech nie ruszyli jej na pomoc, kobieta nie uszłaby z życiem. Gdyby w jej obronie Sławek, Marcin lub Andrzej stanął w pojedynkę, pewnie podzieliłby los niedoszłej ofiary. - To było jak jakiś sensacyjny film - wspominają.

Pan Sławek przyjechał do centrum Tarnowa na kurs językowy. Dochodziła godzina 19, zajęcia jeszcze się nie rozpoczęły. Wtedy usłyszał rozpaczliwy krzyk. - Za chwilę "ratunku, pomocy" powtórzyło się. Zbiegłem po schodach na dół kamienicy. W półmroku zauważyłem kobietę leżącą na schodach, obok niej jakiegoś mężczyznę - opowiada. W pierwszej chwili sądził, że mężczyzna okłada kobietę pięścią. Ale zaraz zobaczył na posadzce krew, dużo krwi. I pięść mężczyzny zaciśniętą na kuchennym nożu. Nie zastanawiając się, Sławek chwycił napastnika za tę uzbrojoną rękę. Starał się go odciągnąć. - To był po prostu taki ludzki odruch. Skłamałbym mówiąc, że się nie bałem - wyznaje. - Byłem sam na sam z człowiekiem w szale uzbrojonym w nóż i uderzającym głową kobiety o ścianę.

Napastnikiem okazał się 44-letni tarnowianin. Ofiarą o 10 lat młodsza kobieta. Wiadomo, że nie był to rabunkowy napad. Sprawca i ofiara doskonale się znali. O co poszło? Prokuratura twierdzi, że ustalanie motywów jeszcze trochę potrwa. - Podłożem mógł być konflikt między tymi osobami, które przez cztery lata żyły w konkubinacie. Kilka tygodni przed zdarzeniem kobieta zażądała, by partner opuścił wspólnie zajmowane przez nich mieszkanie - mówi Elżbieta Potoczek--Bara, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.

Sławek robił wszystko, by powstrzymać nożownika. Brakowało mu sił. Wybiegł więc z kamienicy na ulicę po pomoc i znalazł ją u pana Marcina. Krakowianin akurat przyjechał do Tarnowa, szukał noclegu. Pytał ludzi o drogę do hotelu. Te wskazówki doprowadziły go we właściwym momencie na pl. Rybny. Dokładnie w chwili, gdy Sławek na chwilę wypadł z kamienicy wołając o pomoc. Marcin rozejrzał się. W pobliżu przystanęli gapie, ale nikt się nie ruszył. Tylko krakowianin nie zastygł bez ruchu.

- W klatce schodowej zobaczyłem przerażający widok - jeszcze teraz jego głos lekko drży. - Było dużo krwi, leżąca kobieta i dwóch mężczyzn szamoczących się z nożem. Momentalnie oceniłem kto jest "dobry", a kto "zły" i spróbowałem wyrwać nóż z ręki tego ostatniego. To był bardzo mocno zbudowany człowiek, starałem się jakoś rozprostować mu dłoń.

Z odsieczą nikt nie przybywał. I nie zjawiłby się, gdyby nie pan Andrzej, kolejny przypadkowy świadek wydarzeń. Obok kamienicy przechodził z kolegą. Usłyszał co się dzieje i wpadł do budynku. - Wreszcie wykręciliśmy napastnikowi rękę, a pan Andrzej z kolegą pomogli go obezwładnić - opowiada Sławek.

- Nóż znalazł się w moich rękach i od razu pojawiło się pytanie "Co z nim zrobić? Przecież teraz są na nim moje odciski palców!". Rzuciłem go na chodnik - kontynuuje Andrzej. Za chwilę na miejscu była już policja wezwana przez inne osoby. Ratować ranną pomagał kolejny przechodzień, który okazał się być ratownikiem medycznym. 34-letnia tarnowianka błyskawicznie przeszła w szpitalu operację. Przeżyła, mimo wielu ran kłutych i ciętych.

- To, że wraca do zdrowia, jest dla mnie największą nagrodą - kończy Sławek.

Nagrodzeni za odwagę

- Zagrożenie było bardzo duże, a takie postawy jak wasze należą do rzadkości - tak dziękował dzielnej trójce prezydent Tarnowa Ryszard Ścigała. Zaprosił ich do magistratu na oficjalne spotkanie. Szef samorządu zdecydował się przyznać mężczyznom pieniężną nagrodę. Wypadło po tysiąc złotych dla każego.
Podziękowania oraz gratulacje Sławek, Marcin i Andrzej otrzymali również od komendanta miejskiego policji w Tarnowie Zbigniewa Ostrowskiego. Prócz okolicznościowych adresów szef policji każdemu wręczył także tajemnicze metalowe walizeczki. Okazało się, że zawierają one bogaty zestawy akcesoriów do grillowania ze specjalnej "policyjnej" limitowanej edycji.

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
pierwsza
Pan Sławek nie walczył z tym człowiekiem sam, nie był też pierwszym, który tam się pojawił. Natomiast jest bohaterem i wspaniałym, ciepłym człowiekiem.
g
gosc
Gratuluje trzeba naprawde miec odwage zeby cos takiego zrobic.W tych czasach panuje straszna znieczulica kazdy patrzy sam na siebie.
f
frustrat
Jeśli w ogóle wieśniaku wiesz gdzie to jest...
Nie było nigdy takie sytuacji w Krakowie - takie rozróby z udziałem radnych i posłów są u ciebie na wsi na ul. wiejskiej w hotelu poselskim!
patrz na swoje podwórko jak wasza pani sobecka twierdzi, że ten czarny oszust z toruńskiej mafii nie ma pieniędzy i płaci za niego grzywny... jak od biednych, starszych ludzi pieniądze wyłudza na własne uciechy, twierdząc, że to na "wiarę" a ok. 100 tyś dzieci jest w domach dziecka, które ledwo wiążą koniec z końcem, a ok. 300 tyś. ludzi jest bezdomnych...
a ty pamiętasz śmieciu, jak pod siedzibę waszego guru przyszedł starszy dziadek, który całe pieniądze oddał na radio a później prosił o pomoc bo zachorował i nie stać go było na lekarstwa? Jak pokazywał potwierdzenia przelewów i datków? Co zrobił ten sk*****yn ? Nasłał na niego swoich łysych półgłówków żeby go odpędzili jak ŻEBRAKA !!!!!
ZASTANÓW SIĘ KRETYNIE CO TY MÓWISZ !!!
Oni wszyscy są do jednego wora !! Czy to pis czy po, sld, psl, rp a przede wszystkim ten bezkarny kłamca, oszust i szarlatan z torunia !!
Za nich się weź bo to oni marnują nasze pieniądze, która nam kradną z pensji i doliczają do każdego produktu !!
Dlaczego paliwo kosztuje 2,65 zł. a cała reszta to "dodatki państwowe" których nie zmieniło sld, nie zmienił pis, więc po co miała zmieniać platforma...
A jak przez 3 lata autostrady się wybudować nie dało, bo trzeba było dać zarobić poplecznikom, jakimś chińskim paprokom, a w 3 tygodniu na maszynie pożyczonej od naszych zachodnich sąsiadów wybudowano tyle co w rok ??!!
TO JEST PARANOJA !! A nie jeden napad z nożem... Widziały gały co brały!! Święta na pewno też nie była !!
Brawo dla bohaterów, ale takich akcji powinno być więcej, liczniejszych i nie wymierzonych w byle rzeźimieszka z ulicy...
*
... jak pan Slawek. Gratulacje i podziekowania dla tych panow. Widac ze sa jeszcze prawdziwi mezczyzni (z sercem i dusza)
K
Keczup
A Ty drogi Rh+ zapytaj proszę kolegę z Anglii jak to możliwe, by w cywilizowanym kraju policjanci brali "w łapę" od pseudo dziennikarzy brukowca "News of the World" za ujawnianie tajnych i poufnych informacji dotyczących śledztw? Spytaj też jak to możliwe, by w kraju takim jak Wielka Brytania pseudo dziennikarze włamywali się do ponad 7 tyś. skrzynek poczty głosowej rodzin ofiar morderstw by zdobyć materiały do "artykułów" dla spragnionych sensacji idiotów? Dopytaj też jak to możliwe, by w pojedynczej jednostce policji Dyfed-Powys Police/North Wales Police było w ciągu dwóch lat kilkaset ujawnionych (ile nieujawnionych?) przypadków łapownictwa według raportu IPCC z maja 2012? Ciężko nam to zrozumieć w naszej niecywilizowanej Polsce;)
T
Tom
Mogli tez im podziekowac przez podanie reki i tez by bylo ladnie.
Nie mysle, ze ta trojka dzielnych wkroczyla w akcje dla pieniedzy. Sa jeszcze prawdziwi mezczyzni w tym kraju. A to byl ladny symboliczny gest podziekowania i to nie od kobiety, ktorej uratowali zycie.
Jezeli czytali twoj komentarz, to napewno poczuli sie zazenowani.
Ty bys napewno byl tym jednym z gapiow ?
a
asd
No jasne, mogli nic nie dac i powiedziec - przeciez zycie jest bezcenne
B
Basior.
Spokojnie. Spokojnie. Jeśli ten z nożem należy do Platformy Obywatelskiej, to ja nie był bym taki pewny czy mu cokolwiek udowodnią. Pamiętacie w Krakowie radnego który przed dwoma laty PO pijanemu porozbijał kilka samochodów w rejonie ulicy Krupniczej i do dzisiaj mu Prokuratura nie była w stanie przedstawić aktu oskarżenia... A świadkowie jeden PO drugim jakoś dziwnie tracą pamięć? No. No to już wiecie o co tu biega. Jeśli więc ten też jest swój Chłop to ja bym się nawet nie zdziwił wcale jak by oskarżonymi za PObicie Osiłka zostali Ci których magistrach wyposażył w walizeczki, a Osiłkowi przyznano odszkodowanie za niesłuszne Pomówienie.
Dziękuję za uwagę.
R
Rh+
Kolega z Anglii pytał czy to prawda że w Polsce są walizki do których wkłądasz policjantowi banknocik a mandacik znika;-)Nie mógł nigdy tego zrozumieć dlaczego w podobno cywilizowanym kraju tak się dzieje
M
Melon
Taka jest cena ludzkiego życia. Dla niektórych żyjemy za długo, a szczególnie dla tych, którzy maja płacić nam emerytury.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska