FLESZ - Rewolucja w prawie drogowym
Do tragedii doszło w czerwcu 2019 r. na żwirowisku w Kłaju, gdzie imprezę z alkoholem urządziły sobie trzy osoby. Tomasz S. był tam ze swoją partnerką Joanną, towarzyszył im Damian B. 29-latek z Tarnowa. Kobieta poznała go przypadkowo podczas pobytu w tarnowskim szpitalu na kuracji, Damian B. zadzwonił do niej i przyjechał do Kłaja w odwiedziny, gdzie mieszkała.
We troje miło spędzali czas nad wodą. Tomasz S. na moment usnął, a gdy się obudził, zobaczył, że jego partnerka przytula się do Damiana B. i całuje go. Gdy mężczyzna wyszedł z wody, rozpoczęła się awantura z Tomaszem S., który następnie zaatakował pięściami i kopał po głowie Damiana B. Przypadkowy świadek wezwał na miejsce policję i pogotowie. Damian B. z poważnymi obrażeniami głowy trafił do bocheńskiego szpitala i tam zmarł dwa tygodnie później.
Prokuratura oskarżyła Tomasza S. o spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, który skutkował śmiercią Damiana B. Grozi za to od 5 lat do dożywocia. Przed krakowskim sądem przyznał się do winy. Nie krył, że zaatakował gościa, bo był przekonany, że on dobierał się do jego partnerki. Nie krył przy tym, że jego związek z kobietą jest toksyczny i ma podejrzenia, że partnerka go zdarza. Stąd jego wybuch agresji w stosunku do Damiana B.
Oskarżony odpowiada też za naruszenie nietykalności cielesnej partnerki, którą tamtego dnia dwa razy uderzył w twarz i podbił jej oczy. Do tej pory był jedynie karany za jazdę po pijaku.
- Oto najdziwniejsze nazwy polskich wsi. W niektóre aż trudno uwierzyć
- Plaża jak nad morzem! Tłumy na nowym kąpielisku w Małopolsce
- Przedpremiera nowego katalogu IKEA 2021. Czym zaskoczy?
- Prywatny inwestor chce wybudować w Krakowie pięć linii metra
- Trasa Łagiewnicka: Trwa budowa tuneli [ZDJĘCIA]
- Kraków. Co z tą przebudową Krakowskiej jest nie tak?
