- Ktoś tam w końcu zginie - ostrzegał domagając się przywrócenia pasów wiceprzewodniczący rady miasta, Maciej Wojak. - Jak wiceburmistrz Solik jeździ limuzyną po ulicach i nie chodzi pieszo, to nie wie, jak to przejście na alejach jest potrzebne mieszkańcom - niemal krzyczał podczas ostatniej sesji Wojak. - Ja tam chodzę codziennie od wielu lat i proszę, by je z powrotem tam zrobić!
Nowy Targ: za potrącenie dziecka autobusem stanie przed sądem
Przejście na alejach istnieje od prawie 30 lat. Łączyło Rówień Krupową ze ścieżką prowadzącą koło domu towarowego Granit, i dalej na Krupówki. Korzystali z pasów turyści wypoczywający na Równi, mieszkańcy z między innymi Chramcówek, Szymon, Ciągłówki. - Wiele razy mieliśmy ze strony policji uwagi, że przejście w tym miejscu jest niezgodne z przepisami - wyjaśniał wiceburmistrz Wojciech Solik. - Ja nie jestem drogowcem, zostawiam tę sprawę fachowcom. Skoro tak zdecydowali...
- Prawo to jedno, a wygoda mieszkańców to drugie! Trzeba tak dopasować przepisy, aby przejście wróciło tam gdzie przez tyle lat było - stwierdził Wojak. Tymczasem w weekend w rejonie dawnego przejścia pojawił się radiowóz policyjny, który zatrzymywał tych, co przechodzili nielegalnie.
A może to Ciebie szukamy? Zostań**miss internetu**województwa małopolskiego