- Już od kilku dni "FIS" ponownie serwuje posiłki swoim klientom - cieszy się Wojciech Gach, prezes zakopiańskiej spółdzielni "Społem", właściciela baru. - Po rozmowach z inspektorem nadzoru budowlanego zdecydowaliśmy, że ściągniemy całkowicie stary strop z 1962 roku. Obecnie nad salą baru jest tylko wytynkowana płyta dachowa.
Podhale: pijany kierowca wjechał w ludzi. 19-latek zmarł
Prezes Gach zapewnia jednak, że to nie koniec remontu, jakiemu ma być poddany obiekt. - Na początku października ponownie zamkniemy budynek. Wówczas robotnicy zamontują pod dachem ocieplenie oraz lekki podwieszany sufit - dodaje Wojciech Gach.
Drewniany strop w barze "FIS" zawalił się 11 marca 2011 roku. Pomimo, że jadłodajnia była otwarta i przebywali w niej klienci, nikt w katastrofie nie ucierpiał. Śledztwo wykazało, że wypadek wydarzył się z winy błędów w konstrukcji budynku.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Wojna kiboli w Nowej Hucie: 14 lat za kratami za śmierć nastolatka?