Na wspólną akcję promocyjną zdecydowały się wyciągi na Polanie Szymoszkowej, pod Nosalem, na Harendzie, Polskie Koleje Linowe, a także Biuro Promocji Zakopanego. Już widocznym efektem współpracy jest wspólna mapa Zakopanego z naniesionymi wszystkimi wyciągami narciarskimi.
- To jest dopiero pierwszy krok do wspólnego działania, ale będziemy działać szerzej. Przede wszystkim chcemy pokazać Polakom, że jednak w Zakopanem jest gdzie jeździć na nartach. I co ciekawe, przygotowując tę mapę, zliczyliśmy, że mamy w mieście, łącznie z Kasprowym Wierchem, w sumie 25 kilometrów tras. To więcej niż w Białce Tatrzańskiej - mówi Andrzej Kawecki, dyrektor Biura Promocji Zakopanego.
Współpraca stoków narciarskich i Biura Promocji Zakopanego ma polegać na ogólnopolskie kampanii już tej jesieni. - Pomysłów mamy sporo - zapewnia Kawecki.
Kampania ma obejmować głównie największe polskie miasta: stolicę, Kraków, aglomerację śląską. Ale nie tylko. Do porozumienia narciarskiego już przystąpił podhalański diler samochodów Wadowski Kia. Udostępnił samochody, które - sztucznie zaśnieżone - mają się pojawiać na eventach w wielu rejonach Polski i w ramach akcji "Zima latem w Zakopanem" promować nie tylko stoki narciarskie, ale i zimowe wydarzenia. Pierwszy event odbył się na zakopiańskich Krupówkach.
Ponadto do współpracy chce się włączyć PKP Intercity. To właśnie tam mają się znaleźć foldery reklamujące narciarstwo pod Giewontem, w tym głównie na czterech wyciągach, które podjęły współpracę.
Na początek zaś zimowego sezonu narciarskiego, 14-15 grudnia, wszystkich narciarzy na czterech zakopiańskich stokach czeka weekend za pół ceny. - To będzie nasz prezent dla narciarzy na początek zimy - dodaje Wojciech Strączek. Jak zaś dodaje Andrzej Kawecki, niewykluczone, że promocje otwierające zimowy sezon poszerzone zostaną także na restauracje czy pensjonaty. - W tym wypadku może nie będzie to dosłownie pół ceny, ale z pewnością jakaś wartość dodana, np. w postaci dodatkowego noclegu za darmo - zapowiada dyrektor Biura Promocji Zakopanego.
Gdy już zima ruszy na całego, przez cały sezon na każdej z biorących udział w akcji stacji narciarskich (poza Kasprowym Wierchem) będą organizowane przedszkola dla dzieci z mnóstwem atrakcji. - Co dwa tygodnie przedszkole będzie gościło na innej stacji - dodaje Strączek. - Chcielibyśmy bardzo, żeby ta inicjatywa wypaliła. Dużo już było rozmów, że powinno się coś dziać, a nic do tej pory nie było. Nareszcie mamy pierwszy krok w stronę wspólnej promocji. Dołożymy wszelkich starań, by plan się powiódł - mówi Zofia Stoch z centrum narciarskiego "Nosal". - Każdy z osobna ośrodek nie jest w stanie zrobić tego, możemy to zrobić wspólnie. Musi iść w świat informacja, że współpracujemy. Bo na razie mamy opinię, że jesteśmy tylko skłóceni, a stoki wyzamykane. A tak do końca nie jest. Mamy bogatą ofertę - dodaje Zofia Stoch.
- Zakopane ma ogromny potencjał, tylko trzeba go wykorzystać. Mamy to, czego nie mają inne miejscowości w kraju - trasy łatwe, rodzinne, a z drugiej strony, trasy o charakterze alpejskim na Kasprowym Wierchu - dodaje na koniec Teresa Kęsek, przedstawicielka Polskich Kolei Linowych.
Kawecki pierwsze w historii porozumienie gestorów stacji narciarskich podsumowuje, że jest to pierwszy krok do wspólnego skipassa dla narciarzy pod Giewontem.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+