- Coś u nas na Podhalu drgnęło - podkreśla Krystyna Juraszek, dyrektorka Centrum Wsparcia Dziecka i Rodziny w Zakopanem. Jednak, by pomóc takim rodzinom, potrzebne są pieniądze. Wojewoda chętnie by je dał, ale dopiero gdy Zakopane będzie miało uchwalony gminny system przeciwdziałania przemocy w rodzinie. Radni od roku nie mogą go jednak uchwalić.
Zobacz także: Zakopane: będą dotacje do solarów?
Na Podhalu ciągle nie mówi się zbyt dużo i zbyt głośno o przemocy w rodzinie, maltretowaniu dzieci, znęcaniu się nad nimi. A dzieci? Dzieci przychodzą do szkoły pobite.
- Z naszych statystyk wynika, że rocznie problem przemocy dotyka kilkunastu rodzin w całym powiecie - podsumowuje podinsp. Kazimierz Pietruch, rzecznik zakopiańskiej policji. - Rocznie kilku sprawców przemocy trafia za znęcanie się nad rodziną do więzienia, a kilkunastu ma wyrok w zawieszeniu i ustanowioną opiekę kuratora. Niestety, u nas w 90 procentach przyczyną jest alkohol.
Na szczęście, z roku na rok coraz więcej bitych kobiet ucieka z domu i szuka pomocy w różnego typu ośrodkach.
- Niestety, przemoc w rodzinie jest na Podhalu problemem - zaznacza dyrektorka Juraszek. - Widzimy to po liczbie osób zgłaszających się do Specjalistycznego Ośrodka Wsparcia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie, który prowadzimy. Tylko w ostatnim roku skorzystało z niego 12 osób. Jak na nasz nieduży powiat, to sporo.
Bardzo dużo osób korzysta też z porad specjalistów pracujących w ośrodku.
- Coraz więcej sprawców przemocy, zarówno kobiet, jak i mężczyzn, a nawet całe rodziny, zgłaszają się na terapię. Często robią to sami z własnej woli, bo zauważają, że coś z nimi jest nie tak - twierdzi dyrektorka Juraszek.
Ale w tym roku może być problem z organizowaniem dla takich osób terapii ze względów finansowych.
- Moglibyśmy otrzymać dotację od wojewody, gdyby nasza gmina miała przyjętą uchwałę rady miasta - gminny program przeciwdziałania przemocy - mówi Alicja Szarek-Pazdur, przedstawicielka gminnego punktu konsultacyjnego.
Od roku radni nie mogą go uchwalić. Program miał być głosowany na sesji w minionym tygodniu, jednak wielu radnych z komisji rodziny argumentowało, że trzeba dyskusję nad nim przełożyć o miesiąc, bo zbyt późno doręczono im projekt uchwały (otrzymali ją w poniedziałek i do środy nie zdążyli przeczytać... 8 stron!).
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Zabił syna ciosem w klatkę piersiową!
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy