Gdy kilka miesięcy temu przy wjeździe na parking przed budynkiem dworca PKP w Zakopanem stanęły szlabany i parkingowy, który kazał sobie płacić na postój, wszyscy chwytali się za głowy.
Podróżujących z bagażami trzeba było zostawić na środku Chramcówek, żeby nic nie płacić. Teraz na szczęście sytuacja wróciła do normy - parking jest bezpłatny. - Nie wiem co to się podziało, ale szlabany są podniesione w górę, a budka dla parkingowego w ogóle zniknęła, tak samo zresztą jak i sam parkingowy zniknął - mówi pan Zbigniew, kierowca z Zakopanego, który często podwoził gości pod dworzec.
Rzeczywiście po płatnym parkingu pozostały tylko podniesione w górę szlabany i wystające z ziemi kable, które były podprowadzone do budynku parkingowego. Najwyraźniej nie opłacało się prowadzić tutaj parkingowego biznesu. - Skoro teraz postój jest za darmo, to tylko należy się cieszyć - kwituje Wojciech Solik, wiceburmistrz Zakopanego.