Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakopane ma problem z chorymi policjantami

Halina Kraczyńska
Gdyby nie pomoc policji z Krakowa, np. patrole w sezonie na Krupówkach, zakopiańska komenda miałaby problem
Gdyby nie pomoc policji z Krakowa, np. patrole w sezonie na Krupówkach, zakopiańska komenda miałaby problem Halina Kraczyńska
- Stale przebywa na zwolnieniu lekarskim około 13 procent funkcjonariuszy. Dziesięciu z nich jest chorych długotrwale, czyli powyżej miesiąca - tłumaczy komendant Józef Łukasik. - U nas jest to jeden cały wydział!

Wygląda na to, że zakopiańscy policjanci są wyjątkowo chorowici. Stale przebywa na zwolnieniu lekarskim prawie dwudziestu funkcjonariuszy na 167 zatrudnionych w zakopiańskiej komendzie. Komendant Józef Łukasik potwierdza, że ma problem z chorowitymi policjantami.

- Stale przebywa na zwolnieniu lekarskim około 13 procent funkcjonariuszy. Dziesięciu z nich jest chorych długotrwale, czyli powyżej miesiąca - tłumaczy komendant Józef Łukasik. - U nas jest to jeden cały wydział!

Zobacz także: Zobacz, ile zarabiają radni Zakopanego

To, jak dodaje, ma już wpływ na bezpieczeństwo w mieście. Szczególnie że komenda ma też wakaty - aż 27. Obecnie zatrudnionych jest w niej 167 osób, a powinno być - 194. W sumie codziennie brakuje ponad 40 pracowników.

- Na ulicach jest to już widoczne, zwłaszcza w sezonie - podkreśla Łukasik. - Gdyby nie pomoc kadrowa ze strony komendanta wojewódzkiego z Krakowa, nie wiem, jak byśmy sobie poradzili.

Komendant podkreśla, że absolutnie nie neguje zasadności niektórych zwolnień lekarskich.

- Trudny charakter i specyfika naszej pracy upoważniają policjantów do tego, by od czasu do czasu odpoczęli i zapomnieli o problemach - mówi. - Ale niektóre zwolnienia budzą sporo wątpliwości.

Jak dodaje podinsp. Kazimierz Pietruch, rzecznik KPP Zakopane, niektóre z tych zwolnień są co najmniej dziwne.

- Wygląda na to, że nasi funkcjonariusze bardzo dbają o swoje zdrowie. Kichnie jeden z drugim raz i już pędzi do lekarza - mówi Pietruch. - Albo idzie do lekarza i mówi, że tak zdenerwował się dzisiaj w pracy, iż może coś komuś zrobić. Lekarz na pewno nie odmówi zwolnienia... A potem wysyłamy takiego chorowitego policjanta na komisję lekarską, która stwierdza, że jest on okazem zdrowia. Wraca do pracy i za jakiś czas historia się powtarza.

Komendant Łukasik twierdzi, że taka chorowitość dotyka zazwyczaj tych, co się chcą pożegnać z pracą w policji. Gdy jedni przebywają na zwolnieniu, ich koledzy muszą za nich pracować.

- Wprowadza to nerwowość, mobilizację na 100 procent na całą dobę - mówi komendant. - Jednak z tego, co wiem, przygotowywane są pewne rozwiązania odgórne, by takie sytuacje wyeliminować. Bo nie jest to tylko nasza bolączka. Stanowi to problem w całej Polsce.

Padła propozycja, by policjantów, którzy będą przebywać na długotrwałym chorobowym, na czas choroby pozbawić dodatku służbowego (300-500 zł). Ten zostałby przekazany temu, kto go zastępuje w pracy. Czas choroby nie wliczałby się też im do służby. Tak jak to jest teraz w górnictwie.

- Nad takimi zmianami pracuje obecnie MSWiA - twierdzi Krzysztof Hajdas, zastępca rzecznika komendanta głównego policji.

Zobacz także: Zobacz, ile zarabiają radni Zakopanego

Te nowe rozwiązania mają wejść w życie w połowie roku.

Jak mówi Katarzyna Cisło z biura prasowego małopolskiego komendanta wojewódzkiego, nie można traktować zwolnień chorobowych policjantów jako próby oszukania ani nadużycia.

- Mamy wydział kontroli, który sprawdza, jak wykorzystywane jest zwolnienie lekarskie - mówi Cisło. - Już teraz każdy komendant, oceniając całokształt pracy danego policjanta, może obniżyć mu dodatek służbowy, na przykład za długotrwałą absencję.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Matkobójca stanie przed sądem
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska