Woda zamiast soków
Jak mówi Agnieszka Nowak-Gąsienica, wiceburmistrz Zakopanego, od pewnego czasu w zakopiańskim Gimnazjum
nr 1 miejska spółka wodociągowa Sewik ustawiła na próbę zdroje wody pitnej.
- Chcieliśmy, by z nich korzystały głównie dzieci, którym w trakcie zajęć chce się pić. Dotychczas większość z nich na przerwach biegła do sklepiku, gdzie kupowała soki czy napoje gazowane, które mają dużo cukru, więc są dla dzieci niezdrowe. Lepsza jest woda i to właśnie na nią postawiliśmy- mówi wiceburmistrz. Jak dodaje, pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę.
- Zauważyliśmy, że naprawdę wielu uczniów przynosi sobie własne butelki lub specjalne wielorazowe kubki i na przerwach chodzi do zdroju zaczerpnąć wody - potwierdza Dagmara Leśniak, zastępca dyrektora Gimnazjum nr 1.
Dzieciakom spodobało się to urządzenie tym bardziej, że woda płynąca z niego jest całkowicie za darmo, a w okresie letnim jest jeszcze dodatkowo schłodzona.
- To prawda - mówi Ania Kiernia, uczennica 2 klasy gimnazjum. Teraz zawsze, gdy chce jej się pić, ma wody pod dostatkiem.
Nawet gdy zapomni wziąć pieniądze z domu, jest co pić, bo woda jest za darmo.
Darmowy zdrój w szkole
Miasto w porozumieniu ze spółką Sewik w trakcie lata ustawi podobne zdroje w każdej szkole.
- Miejska woda z wodociągów jest naprawdę smaczna, pełna minerałów i nadaje się do picia bez przegotowania - mówi Daniel Kubicki, pracownik Sewiku odpowiedzialny za projekt.
Dlatego w najbliższych dniach firma zamontuje podobne zdroje w budynkach Szkół Podstawowych nr 1 i 5. Jeśli miasto będzie miało życzenie po wakacjach, „źródełka” znajdą się w każdej innej placówce. Na pewno znajdą się pieniądze, bo koszty są nieduże.
Napoją też turystów
Od pewnego czasu darmowe zdroje wody działają w Kuźnicach, gdzie ustawił je dla turystów Tatrzański Park Narodowy. Sam długi weekend majowy pokazał, że wiele osób korzystało z takiej innowacji, napełniając bidony przed wyjściem na szlak.
- Zdecydowaliśmy się ustawić trzy takie zdroje w Kuźnicach, żeby namówić turystów do tego, by napełniali swoje butelki tą wodą, a nie kupowali w sklepie gotowych napojów. Naszym zdaniem to spowoduje, że w górach będzie mniej śmieci, bo do tej pory puste butelki ze sklepu ludzie po prostu wyrzucali na szlaku - mówi Bartłomiej Zubek z Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Za przykładem TPN chce iść także miasto. Magistrat zdecydował, by w okolicach Krupówek czy placu pod Gubałówką zainstalować stałe wodopoje.
Taki został też ustawiony na terenie (dalej nieotwartej) siłowni plenerowej, którą miasto wystawiło przy drodze do Kuźnic.
- Dodatkowo mamy duży przenośny zdrój, dzięki któremu możemy oferować darmową wodę do picia uczestnikom dużych imprez - mówi Agnieszka Nowak-Gąsienica.
Ostatnio ustawiony został w miniony weekend podczas II zakopiańskiego Maratonu Badmintona. Goście będą mogli pić wodę z tego punktu podczas imprezy z okazji Dnia Dziecka, która 3 czerwca odbędzie się w miejskim parku i na placu Niepodległości.
Mówimy po krakosku (odc. 6). "Łapsztos?"
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, NaszeMiasto>>> Zobacz inne odcinki MÓWIMY PO KRAKOSKU