Polskie Koleje Górskie wysłały do mediów oświadczenie ws. wystąpienia starosty tatrzańskiego sprzed kilku dni. Piotr Bąk powiedział wówczas, że Polskie Koleje Państwowe (które jeszcze dwa lata temu były właścicielem kolejki na Kasprowy), zamierzają się uwłaszczyć na szczycie Kasprowego. Do tej pory PKP dzierżawiły górną stację od Skarbu Państwa. Według starosty PKP, chcą się uwłaszczyć na górnej stacji i potem przekazać ją spółce PKG. Starosta zapowiedział, że nie dopuści do tego i teraz to on jako reprezentant Skarbu Państwa będzie chciał podpisać umowę z PKG na dzierżawę tego fragmentu Tatr.
- My mamy już zawarte umowy dzierżawy z oboma współwłaścicielami terenów na szczycie Kasprowego Wierchu, czyli z PTTK oraz ze Skarbem Państwa - czytamy w oświadczeniu PKG. - Umowa będzie obowiązywała jeszcze przez 15 lat. Dotyczy ona zarówno gruntów, jak i obiektów budowlanych - twierdzi zarząd spółki i dodaje, że jest zainteresowany przedłużeniem umowy dzierżawy najlepiej na 30 lat, by móc bezpiecznie zainwestować pieniądze w rozwój Kasprowego Wierchu.
