Przeprowadzka oddziałów wiąże się z kolejną dużą inwestycją zakopiańskiego szpitala - budową bloku operacyjnego z oddziałem intensywnej terapii i sterylizacji, która ma zakończyć się jesienią tego roku. Zadanie to pochłonie 20 milionów złotych. W połowie finansuje je Unia Europejska, a resztę szpital.
- Działy te musiały opuścić swoje dawne lokum z uwagi na rozbudowę szpitala - wyjaśnia Regina Tokarz, dyrektor Powiatowego Szpitala im. dra Chałubuńskiego w Zakopanem. - Aby budowany blok operacyjny spełniał wymogi unijne i Narodowego Funduszu Zdrowia musi częściowo zająć tamte pomieszczenia. - Bardzo się cieszymy z tej przeprowadzki - nie kryje zadowolenia Maria Mantyka, kierownik laboratorium analitycznego. - Warunki pracy się poprawiły.
Podobnego zdania są również pracownicy oddziału fizjoterapii. - Jesteśmy teraz jakby z boku szpitala - mówi Zofia Ciesielska, kierownik rehabilitacji. - Poprawił się przede wszystkim komfort pacjentów, m.in. tych, którzy na zabiegi przychodzą z zewnątrz. Generalne remonty nowych pomieszczeń szpital pokrył z własnych środków. Oddział rehabilitacyjny kosztował 585,7 tys. zł, natomiast laboratorium 502,9 tys. zł, w tym około 100 tys zł to koszt specjalistycznego sprzętu.
Lekarze dostali także nowy ambulans, który kosztował 384,2 tys. zł. - Z tej kwoty 325 400 to dotacja z UE - zaznacza dyrektor szpitala. Niestety, zakopiański szpital wciąż będzie dysponował jedynie trzema załogami karetek. NFZ nie dał pieniędzy na czwartą załogę.