https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zakopane traci letnie zawody!

Łukasz Razowski
W tym roku fani letnich skoków na igelicie będą musieli pojechać do Wisły
W tym roku fani letnich skoków na igelicie będą musieli pojechać do Wisły Halina Kraczyńska
Kolejna duża impreza sportowa opuszcza Zakopane. Po przeniesieniu mety jednego z etapów Tour de Pologne do Bukowiny Tatrzańskiej, w czasie tegorocznych wakacji skoczkowie narciarscy nie pojawią się na skoczni pod Giewontem. Letnie Grand Prix na Wielkiej Krokwi zostanie przeniesione do Wisły. Tatrzański Związek Narciarski nie rozumie tej decyzji i ma żal do Polskiego Związku Narciarskiego. Niepocieszeni są również mieszkańcy.

Ta decyzja Polskiego Związku Narciarskiego zostanie dopiero przedstawiona federacji narciarskiej, ale już wiadomo, że Zakopane żegna się z letnim pucharem. - Ta kandydatura zostanie przedstawiona Międzynarodowej Federacji Narciarskiej FIS - poinformował nas Grzegorz Mikuła, sekretarz generalny Polskiego Związku Narciarskiego.

W ten weekend komisja kalendarzowa FIS ma zatwierdzić miejsce i termin imprezy. Z takiego obrotu sprawy niezadowoleni są zakopiańscy działacze narciarscy. - Nie rozumiem tej decyzji - mówi rozgoryczony Lech Nadarkiewicz, prezes TZN. - Od sześciu lat pracowaliśmy na markę i renomę tych zawodów w letnich skokach, a teraz nam je - tak po prostu - odebrali.

Decyzja PZN to też straty. - Dokonaliśmy przedpłat na rezerwację miejsc dla ekip. Teraz wszystko wzięło w łeb - wyjaśnia Nadarkiewicz. Jeszcze trzy miesiące temu, po zimowym Pucharze Świata w Zakopanem, działacze PZN mówili, że jest pomysł na to, by letnie Grand Prix odbywało się w jeden dzień w Wiśle, a na drugi dzień w Zakopanem. Jak teraz widać, nic z tego nie wyszło.

Mniej emocjonalnie do tej sprawy podchodzi Andrzej Kawecki, szef Biura Promocji Zakopanego.
- Wiele na przenosinach imprezy nie stracimy, bo kibice nie przyjeżdżali tylko na skoki, ale szli na te zawody przy okazji pobytu u nas.

Innego zdania są hotelarze. - Dużo z nich przyjeżdża tylko by zobaczyć najlepszych skoczków - mówi Agata Wójtowicz, prezes Tatrzańskiej Izby Gospodarczej. - Na tym korzystało miasto. Pozostaje nam tylko ubolewać, że światowej rangi impreza opuszcza Zakopane.

Przenosiny letniego Grand Prix do Wisły to kolejne zmartwienie także dla mieszkańcy . Dla nich kibice to pieniądze. - Gdy turyści przyjeżdżają specjalnie na skoki zawsze wpada więcej napiwków - mówi Andrzej Klis, kelner z restauracji na Krupówkach. - Teraz nie przyjadą w lecie, a niedługo pewnie i w zimie, jak zabiorą nam i tę drugą edycję skoków.

Górale czują, że to pierwszy krok do wyrwania właśnie zimowych skoków. Obawy mieszkańców na razie są przedwczesne - uspokaja sekretarz PZN. - Zimowe skoki pozostaną pod Giewontem - zapewnia Mikuła. - Letnie chcielibyśmy organizować na przemian w obu miastach.

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

S
Staly kibic
Co roku jeżdżę na zawody do Zakopanego, tam bez problemu można wejśc na skocznię i wiele ludzi sie pomieści.Tez mam już rezerwację noclegu, chorzy działacze robią znowu zamieszanie i coś dla siebie i mają w d..... ludzi! Na tak obskurną w trybuny skocznię chcą pomieścić 13 tys.albo więcej ludzi ? Teraz będzie jeszcze więcej bo chcemy powitac naszego dwukrotnego medalistę olimpijskiego, ludzi przyjedzie sporo dlaczgeo nam się nagle odbiera możliwość dopingowania naszego Mistrza ? Gdzie ludzie tam mają wejsc !
Panie tajner Pan chyba oszalał, robi Pan to dla siebie ? czy dla ludzi! Bo jak dla ludzi to my chcemy ZAKOPANE!
Macie gdzieś kibiców choc to dzieki nim takie zawody mają sens o czym wspomina bardzo często Adam Małysz.
A
Alicja z mężem
Co roku jeżdzilismy z mężęm na urlop do Zakopanego ale głównie na skoki narciarskie, mamy juz rezerwację w naszym stałym miejscu wpłacilismy przedpłatę i co teraz ? Powiem szczerze, że nie mam nic do Wisły ale ta skocznia tam nie jest jeszcze dostosowana do tylu tysięcy kibiców, na Wielką Krokiew bez problemu wchodzi na letnie zawody ponad 12 czy 13 tys ludzi ! Pytam gdzie w Wiśle tam wejdzie tylu kibiców !Dla kogo przenoszą te zawody tam ? dla siebie i działaczy ? Skoki narciarskie to w Polsce bardzo popularna dyscyplina, to kibice głównie rozkręcają tę imprezę, na skocznię w Wisle może wejsc najwyżej 3 tys do 8 miu kibiców a co z resztą ? Latem jedzie bardzo dużo ludzi szczególnie na sobotę! To skandal, ze takie zawody robi się na tak obcisłej w trybuny skoczni! Niech to jakkos powiększą a potem myslą o takich zawodach! Póki co w Zakopanem wejdzie nawet 20 tys kibiców !A zawodnicy ? wątpię, że w tej sytuacji wszyscy przyjadą, powinni się wypiąc w tej sytuacji! Panowie działacze i Tajner myslą tylko o swoich tyłkach nie o kibicach.
A
Alicja z mężem
Co roku jeżdzilismy z mężęm na urlop do Zakopanego ale głównie na skoki narciarskie, mamy juz rezerwację w naszym stałym miejscu wpłacilismy przedpłatę i co teraz ? Powiem szczerze, że nie mam nic do Wisły ale ta skocznia tam nie jest jeszcze dostosowana do tylu tysięcy kibiców, na Wielką Krokiew bez problemu wchodzi na letnie zawody ponad 12 czy 13 tys ludzi ! Pytam gdzie w Wiśle tam wejdzie tylu kibiców !Dla kogo przenoszą te zawody tam ? dla siebie i działaczy ? Skoki narciarskie to w Polsce bardzo popularna dyscyplina, to kibice głównie rozkręcają tę imprezę, na skocznię w Wisle może wejsc najwyżej 3 tys do 8 miu kibiców a co z resztą ? Latem jedzie bardzo dużo ludzi szczególnie na sobotę! To skandal, ze takie zawody robi się na tak obcisłej w trybuny skoczni! Niech to jakkos powiększą a potem myslą o takich zawodach! Póki co w Zakopanem wejdzie nawet 20 tys kibiców !A zawodnicy ? wątpię, że w tej sytuacji wszyscy przyjadą, powinni się wypiąc w tej sytuacji! Panowie działacze i Tajner myslą tylko o swoich tyłkach nie o kibicach.
C
Ceper
nie zasługują na nasze dutki. Zakopane to siedlisko chamstwa, drożyzny, pazerności, mentalności psa ogrodnika.
Z
Zakopianka
Najważniejsze, że zakopianka zablokowana.
Nie będzie rozbudowy!
a
ala
na kazdym polu niepowodzenie.. nie wiem co to bedzie dalej z tym miastem...
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska