Zakopane w czerwonej strefie. Nawet na Krupówkach trzeba nosić maseczki. Nie wszyscy o tym pamiętali

Pogodny weekend spowodował, że znów sporo turystów zdecydowało się przyjechać w góry. Krupówki zapełniły się spacerowiczami. W sobotę niemal od rana po deptaku przewijał się spory tłum.

Jednak nie wszyscy zapamiętali, że od 3 października Krupówki, Zakopane, jak i cały powiat tatrzański znalazły się w czerwonej strefie. To efekt wzrastającej liczby zakażonych koronawirusem. Czerwona strefa oznacza m.in. że zakrywanie ust i nosa jest obowiązkowe w przestrzeni publicznej - czyli nie tylko w sklepach, ale i na ulicach. Spacerujący Krupówkami powinni więc obowiązkowo nosić maseczki.

Przez cały weekend straż miejska upominała spacerowiczów, którzy o zakryciu ust i nosa zapomnieli. Nie wstawiali mandatów. Przez cały dzień po mieści jeździł radiowóz straży miejskiej, który odtwarzał z głośników komunikat przypominający o tym obowiązku.

Większość osób ze zrozumieniem podchodziła do tematu. Jeśli nie mieli maseczek na twarzach, gdy zostali pouczeni, lub gdy usłyszeli komunikat, zakrywali usta i nos.

Na razie obeszło się bez mandatów.

Ci co zdecydowali się ruszyć na tatrzańskie szlaki, maseczek nie musieli zakładać na usta i nos. Tatrzański Park Narodowy w piątek poinformował, że pomimo czerwonej strefy, maseczki na szlaku turystycznym nie są obowiązkowe, a jedynie rekomendowane.

- Nasze służby terenowe upominają wędrowców, że należy stosować się do zasad dystansu społecznego – mówi Magda Zwijacz-Kozica z Tatrzańskiego Parku Narodowego.

TPN rekomendował noszenie maseczek nie tylko na szlakach najbardziej obleganych jak Morskie Oko, Dolina Kościeliska, czy Chochołowska. Ale także na szlakach wysokogórskich – tam gdzie są sztuczne ułatwienia dla turystów. Jak bowiem pokazał przykład ostatnich tygodni, nawet na Orlej Perci, przy podejściu na Giewont, czy na Rysy tworzyły się korki, a turyści stali jeden za drugim.

Podobnie sytuacja wyglądała w Pienińskim Parku Narodowym – który również znalazł się w czerwonej strefie

Obecnie na Podhalu – w powiatach tatrzańskim i nowotarskim – koronawirusem zaraziło się już 1567 osób (stan z soboty 4 października). Z tego 1066 osób to zarażeni z terenu powiatu nowotarskiego, a 501 z powiatu tatrzańskie. W samą sobotę 4 października przybyło na Podhalu 53 chorych – 15 w powiecie tatrzańskim i 37 w powiecie nowotarskim.

MASKI FFP2 ORAZ KN95 Z FILTREM, PRZYŁBICE, ŚRODKI DO DEZYNFEKCJI, OKULARY I INNE PRODUKTY PROFILAKTYCZNE PRZECIWKO WIRUSOM I BAKTERIOM >> Sprawdź w naszym sklepie <<