Witkacy bez swego miejsca
Stanisław Ignacy Witkiewicz, jak również jego ojciec Stanisław Witkiewicz to postaci, które bez dwóch zdań można uznać za osoby zasłużone dla Zakopanego. Ojciec - twórca m.in. stylu zakopiańskiego w architekturze, malarz.
Jego syn także był malarzem, ale też poetą, dramaturgiem, filozofem i fotografem. Jego dzieła odbiły się głośnym echem nie tylko pod Giewontem, w Polsce, ale i w wielu miejscach na świecie.
Mimo tylu zasług, w Zakopanem zbyt dużo śladów po Witkacym nie ma. Nie ma on ani swojej ulicy, ani pomnika. O tej zasłużonej dla miasta postaci przypomina jedynie miejscowy teatr noszący imię artysty.
Witkacy na dworcu
Teraz Muzeum Tatrzańskie im. dr Tytusa Chałubińskiego, które w swoich zbiorach ma dzieła Witkacego, chce stworzyć instytut jego imienia.
- To pomysł, który od kilkunastu lat już istnieje. Forsował go na początku Maciej Pinkwart. My co prawda w Galerii Sztuki XX wieku mamy salę poświęconą Witkacemu, ale to nieproporcjonalnie mało w stosunku do tego, co w Zakopanem Witkacy stworzył - mówi Anna Wende-Surmiak, dyrektorka muzeum. - Teraz pojawił się pomysł, żeby umieścić go w budynku dworca, który, jak twierdzą władze, ma być niebawem rewitalizowany.
Instytut - jeśli powstanie - ma być wspólną pracą Urzędu Miasta i Muzeum Tatrzańskiego, które zadba o ekspozycję.
Władze miasta przyznają, że padł taki pomysł, ale na razie nie chcą go komentować. - Najpierw chcemy przygotować koncepcję zagospodarowania dworca - mówi Agnieszka Nowak-Gąsienica, wiceburmistrz Zakopanego ds. kultury.
Będzie pomnik
Możliwe, że w związku z Rokiem Witkiewiczów (Senat RP i Urząd Miasta Zakopanego ogłosił go w tym roku), w Zakopanem powstanie pomnik Witkacego. Ma stanąć na Krupówkach.
- Sprawa budowy pomnika rzeczywiście ciągnie się już od dłuższego czasu, ale mam nadzieję, że w końcu uda się nam ją sfinalizować - mówi Maciej Rzankowski, jeden z pomysłodawców postawienia pomnika.
Jego projekt przygotowała Ewa Baczyńska, zakopiańska artystka. Na razie wiadomo jedynie, że nie będzie to typowy pomnik do składania wiązanek. - Będzie na pewno atrakcyjny zarówno dla miejscowych osób, jak i dla turystów - mówi Rzankowski.
Projekt w najbliższym czasie ma zostać przedstawiony władzom Zakopanego i radzie miejskiej. Najprawdopodobniej uda się go ustawić na deptaku jeszcze w tym roku.