Warszawski aktor dogadał się z władzami powiatu tatrzańskiego, że teatr otworzy na placu pod Gubałówką. Otworzy, o ile powstanie tam hala widowiskowa, której budowę zapowiada starostwo. - Wracamy do planów budowy hali widowiskowej na placu - tam gdzie dawniej odbywała się tatrzańska majówka. Zrezygnowaliśmy jednak z wielkiego rozmachu w inwestycji, z projektu, który mieliśmy dawniej - wyjaśnia Andrzej Gąsienica Makowski, starosta tatrzański.
Zwrot nastąpił po tym, jak udało się przygotować zmianę punktową w planie zagospodarowania przestrzennego tej części Zakopanego. - Ostatecznie ma zostać zaakceptowana przez radę miasta na sesji 25 września. Wówczas będziemy mogli wziąć się za projektowanie hali - dodaje Krzysztof Król-Łęgowski, dyrektor Tatrzańskiej Agencji Rozwoju, Promocji i Kultury, która jako agenda starostwa ma uczestniczyć w inwestycji.
Jak zaznacza, na placu pod Gubałówką znajdą się miejsca parkingowe z halą wystawienniczo-widowiskową. - Obiekt będzie służyć wszystkim imprezom plenerowym, jakie odbywają się obecnie na Równi Krupowej - zapowiada Król-Łęgowski.
Magnesem dla nowego miejsca ma być osoba aktora Michała Żebrowskiego. - Jeśli powstanie, to chętnie będę tam wystawiał spektakle mojego teatru "6. piętro" - deklaruje artysta. - Zakopane to takie miejsce, gdzie cały czas są ludzie, gdzie ciągle coś się dzieje. Każdy Polak chociaż raz w życiu odwiedza to miasto. Gdy stanie hala widowiskowa, będą mieli okazję obcować ze sztuką i znanymi aktorami - dodaje Żebrowski.
Planuje spektakle przez cały rok w Zakopanem. - To uzależnione jest od tego, czy powstanie odpowiednie miejsce. Chodzi o salę, która pomieści nie 80-100 osób, ale 600-700. Dlatego podpisuję się obiema rękami pod pomysłem budowy - zaznacza aktor.
W Zakopanem chciałby wystawiać sztuki, które zobaczyć można w jego warszawskim teatrze, ale także przygotowywać premierowe przedstawienia teatralne.
Gdyby pod Giewontem rzeczywiście powstał teatr prowadzony przez Żebrowskiego, byłby to potężny magnes przyciągający turystów. - Nic tak nie działa promocyjnie, jak znana osoba. Jeśli to będzie cała grupa aktorów z pierwszych stron gazet, to sukces murowany - ocenia Maria Bafia, mieszkanka Zakopanego.
Nowa hala widowiskowa ma kosztować do 50 milionów złotych. - Cena zależy od tego, czy zdecydujemy się na halę całoroczną, czy obiekt sezonowy. Osobiście opowiadam się za pierwszym rozwiązaniem - dodaje Król-Łęgowski.
Pieniądze na budowę mają pochodzić z Urzędu Marszałkowskiego. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to pierwsze spektakle pod Gubałówką zobaczymy za 3-4 lata.
Co wiesz o Krakowie? WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE!"
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
