FLESZ - Lęk prowadzi do impulsywnych zakupów
A gdyby pytanie „co słychać?” potraktować dosłownie? Słyszany przez telefon „głos współpracowniczki, która nie mogła złapać oddechu”, sygnały „nieustająco przejeżdżających karetek” albo „komunikat informujący o konieczności pozostania w domu” emitowany z megafonów wozów policyjnych i strażackich. Bicie dzwonów, a dla wielu również cisza – na pustych ulicach i placach. Dźwięki, które wcześniej umykały, jak śpiew zięb – to niektóre z odpowiedzi nadesłanych do Muzeum Etnograficznego w Krakowie w ramach akcji „Nasze życie w czasach zarazy”.
Placówka zachęca do podzielenia się doświadczeniem życia w czasach pandemii. W tym celu udostępniła anonimowy kwestionariusz z zagadnieniami związanymi z codziennością zorganizowaną według innych niż dotąd zasad. Padają w nim pytania o organizację dnia i kontaktów z innymi, sytuację zawodową, emocje, dźwięki i sytuacje, które szczególnie zapadają w pamięci, a także o listę zakupów czy to, co schowaliśmy do lodówki.
Koronawirus. Policyjne kontrole... nawet na obrazach znanych...
- Muzeum Etnograficzne to również miejsce wymiany doświadczeń. Odpowiadanie na proste pytania, nazywanie tego, co nas otacza, co czujemy i czego się boimy oraz podzielenie się tym doświadczeniem może mieć charakter wspierający i jest dla nas równie ważne, jak samo badanie. Z jednej strony zależy nam na dokumentacji tego procesu i badania, a z drugiej – wzajemnym wsparciu i pokazaniu przez nadesłane ankiety, że to doświadczenie jest wspólne, a przez to łączące, mimo że jesteśmy w dużej izolacji – mówi Agnieszka Marczak koordynująca projekt.
Pomysł zrodził się kilka tygodni temu, kiedy muzeum zamknęło swoje podwoje, a pracownicy – w większości etnografowie i antropolodzy - przeszli na pracę zdalną. - Poczuliśmy, że czas jest na tyle dziwny i dla nas wszystkich nietypowy, że powinniśmy uchwycić to zjawisko, pewien proces, w którym uczestniczymy – wyjaśnia Agnieszka Marczak i dodaje, że w warunkach domowej izolacji badacze zdecydowali się wrócić do korzeni etnografii oraz własnego muzeum. Z pomocą przyszła idea założyciela placówki, Seweryna Udzieli, który przed stu laty wysłał kwestionariusze do mieszkanek i mieszkańców Polski z prośbą o opowiedzenie o swoim życiu – organizacji pracy i dni świątecznych, życiu społecznym, o swoim domu i relacjach międzyludzkich. – Dziś podejmujemy ten sam gest: tylko w wersji online – mówi.
Zebrane kwestionariusze zostaną zdeponowane w muzealnym archiwum i poddane analizie antropologicznej. Odpowiedzi na poszczególne pytania muzeum już teraz publikuje na swojej stronie internetowej, by zapewnić do nich dostęp wszystkim zainteresowanym. Tam również znajduje się link do ankiety.
O dokumentujące pandemię pamiątki i historie zwróciło się również Muzeum Krakowa, które zebrane doświadczenia chce pokazać we wspólnej opowieści.
- Doświadczamy teraz wszyscy wyjątkowego czasu: zmieniają się nasze warunki pracy, życia rodzinnego, życia towarzyskiego. Stajemy przed wieloma zupełnie nowymi wyzwaniami i problemami, ale też niejednokrotnie odkrywamy w sobie nowe talenty albo znajdujemy czas, by rozwinąć te stare. Często też spotykamy się z niesłychaną serdecznością i solidarnością, które zapewne będą praktykowane także w czasie zbliżających się świąt – innych niż wszystkie dotychczasowe Wielkanoce. Te doświadczenia chcemy zebrać w Muzeum Krakowa, a gdy już minie epidemia koronawirusa SARS-CoV-2 − pokazać je - czytamy w apelu Muzeum Krakowa.
Swoimi dziełami mogą się podzielić również ci, którzy doświadczenia zapisują w we własnych rysunkach, obrazach, rzeźbach czy muzyce. Jednak wszystko to, co ma charakter materialny, muzealnicy przyjmą dopiero po ponownym otwarciu siedziby.
- Gdzie jest koronawirus w Polsce i na świecie? Zobacz mapy
- Koronawirus w Polsce. Gdzie stwierdzono zachorowania?
- Jak przeżyć domową kwarantannę, żeby nie zwariować? [MEMY]
- Tego Krakowa już nie ma. Zobacz prawdziwe skarby [ZDJĘCIA]
- Tu wiedzą, jak się "polewa". Wsie z alkoholem w nazwie
- A może zamieszkać na wsi? Wystarczy niespełna 100 tys. zł!
