Dwanaście pań w towarzystwie akordeonisty odwiedziło ze śpiewem na ustach w ciągu dwóch dni sporo mieszkańców Izdebnika zaczynając od Domu Pomocy Społecznej im. Brata Alberta. Odwiedziły również sołtysa i ks. proboszcza.
- Odśpiewujemy domu mieszkańców naszej wioski i niektórzy nas zapraszają na posiadówkę do domu na kawę, ciasto, obiad czy kolację - wyznają panie. - Śpiewamy przed domami i w domach przyśpiewki staropolskie - dodają.
W tym roku przebrały się za zwierzęta, choć nie tylko była kura, kot, małpka, gospodynie, ale i sama Kleopatra.
ZOBACZ KONIECZNIE
FLESZ: Piątkomania we Włoszech. Italia śpiewa piosenki o Polaku