W sobotę 20 stycznia policjanci Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego z zakopiańskiej komendy patrolując ulicę Krupówki zostali skierowani do jednego ze sklepów, gdzie miał przebywać młody mężczyzna podejrzewany o wcześniejsze kradzieże kosmetyków.
- Gdy policjanci przybyli na miejsce, pracownicy ochrony przekazali im ujętego 29-letniego mężczyznę pochodzącego z województwa lubelskiego. Policjanci ustalili w drogerii, że właśnie zatrzymany mężczyzna odpowiada za liczne kradzieże kosmetyków o łącznej wartości blisko 1400 zł – informuje asp. sztab. Roman Wieczorek, rzecznik zakopiańskie policji.
Gdy policjanci zaczęli sprawdzać odzież jaką posiadał na sobie mężczyzna, okazało się, że kradzieży ma na swoim koncie znacznie więcej. Na każdej części jego garderoby – tj. na dwóch kurtkach, dwóch parach spodni, skarpetkach oraz butach znajdowały się klipsy zabezpieczające odzież przed kradzieżą z innych sklepów.
Policjanci dokonując weryfikacji tych zabezpieczeń potwierdzili, że odzież jaką ma na sobie zatrzymany, pochodzi z kradzieży z innych sklepów na terenie Zakopanego. Ponadto mężczyzna miał przy sobie najprawdopodobniej kradziony tablet i scyzoryk szwajcarskiej firmy. Wartość odebranych przez policjantów rzeczy wyniosła blisko 4000 zł.
- Po odebraniu i zabezpieczeniu wszystkich skradzionych rzeczy 29-latek został tylko w koszulce i z czapką na głowie, które były jego własnością. Sprawa ma charakter rozwojowy, a śledczy ustalają czy zatrzymany 29-latek dopuścił się innych kradzieży. Za kradzieże grozi mu do 5 lat więzienia – podsumowuje policja.
Przy szpitalu w Zakopanem za darmo już nie zaparkujemy. Ile ...
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
