https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Zawiany" biały miś zniknie z Krupówek?

Tomasz Mateusiak
Władze Zakopanego coraz poważniej myślą nad wprowadzeniem w centrum miasta "parku kulturowego". Wierzą, że w ten sposób z Krupówek "przegnają wszelkiej maści naciągacze. O tym, że to ważki problem, najlepiej świadczy przykład z wtorku wieczora. Wówczas pijany osobnik w przebraniu białego misia zaatakował jednego z turystów.

- Zatrzymaliśmy mężczyznę pozującego do zdjęć jako biały miś - mówi Kazimierz Pietruch z zakopiańskiej policji. - Pobił on turystę. O co dokładnie panom poszło, jak na razie nie ustaliliśmy. Wiadomo jednak, że miś był podczas zatrzymania pijany.
To nie pierwszy taki przypadek. W zeszłym roku - także na Krupówkach - policja zatrzymała osobę przebraną za "liska",. Będąc pod wpływem alkoholu, obmacywała przechadzające się deptakiem turystki.

- To wszystko bardzo szkodzi wizerunkowi naszego miasta - mówi Agata Wojtowicz, prezes Tatrzańskiej Izby Gospodarczej. - Turyści spacerujący po głównej ulicy nie mogą być zaczepiani przez podchmielonych naciągaczy. Coś trzeba z tym zrobić - dodaje.

Jak pokazał przykład Krakowa, który dwa lata temu wprowadził "park kulturowy" na Starym Mieście, po wejściu w życie jego zasad z tego terenu zniknęli naciągacze. Odstraszyły ich idących w tysiące złotych mandatów. jakimi za występy w chronionej strefie może ich teraz ukarać straż miejska.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
mt
Fajnie jak na każdym innym deptaku można spotkać postać z bajki bądź różnego rodzaju białe misie czy świstaka. Ważne żeby to było czyste i zadbane a osoba przebrana przedewszystkim trzeźwa... przez jednego idiote pracę wiele ludzi pozostanie bez pracy w sezonie...
M
Mięguszowiecki
Takich fatalnych miejsc w Zakopanem jest kilkanaście np. Gubałówka, Wielka Krokiew. A jeżeli chodzi o kostkę na Krupówkach to granitową zastąpiono betonową a granitową sprzedano i pieniądze zostały "zainwestowane" w rozwój tandety zakopiańskiej. Ratują nas tylko Tatry bo włodarze z jakiej opcji politycznej by nie byli myślą tylko o sobie i ustawiają tylko swoich. Oto POlska właśnie.
I
Ika
Zaniechanie w tym temacie doprowadziło do tego , że główna ulica naszego miasta przypomina najgorsze slamsy . Problemem nie są tylko pijane przebierańce i żebrzący Rumuni , nadmiar reklam i chińszczyzny . Na Krupówkach obserwuje się zachowania szokujące - co niektórzy załatwiają się tuż obok ulicy ( trudno uwierzyć ale tak jest ) , jedzą prawie na chodnikach , zmieniają dzieciom pampersy praktycznie przy ogródkach , w których inni jedzą i nie widzą w tym nic niestosownego .Proszę zobaczyć w jakim stanie jest kostka , sytuację pogarszają jeszcze przepełnione kosze . Dzieje się tak dlatego , że gospodarze miasta pozwolili przez zaniechanie ( bo nie dopuszczam do myśli , że przez celowe działanie ) , aby kiedyś najbardziej reprezentacyjna ulica zmieniła się w " to " czym teraz jest . Warto też mieć świadomość , że to przez pryzmat Krupówek inni oceniają i nas i nasze miasto .
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska