Guerrier za sobą ma trzy dość udane sezony w Wiśle, krótki czwartoligowy epizod w Wieczystej. Poza tym m.in. grał w Qarabachu Agdam w Lidze Mistrzów, w reprezentacji Haiti wystąpił ponad 50 razy, a w życiu prywatnym założył rodzinę z Polką, krakowianką Zuzanną Gęsicką.
Dwa miesiące temu pojawił się w litewskim Poniewieżu. Z FK Panevezys podpisał kontrakt do końca 2024 roku. Na Litwie umowy z datą graniczną 31 grudnia są standardem, bo liga gra systemem wiosna - jesień. Innymi słowy: Wilde-Donald podpisał kontrakt mający obowiązywać do końca sezonu 2024.
W klubie jest już chwilę. We wrześniu jeździł na ligowe mecze FK Panevezys, spędził je na ławce rezerwowych. Grał natomiast w zespole rezerw, występującym w I lidze. W barwach FK Panevezys B zagrał cztery razy, ostatni raz 2 października. Na zapleczu litewskiej ekstraklasy strzelił jedną bramkę, w spotkaniu z TransInvestem (1:6).
Potem Wilde-Donald Guerrier zagrał jeszcze w sparingu I drużyny z RFS Ryga podczas przerwy reprezentacyjnej (14 października). Natomiast w trzech ostatnich ligowych meczach I zespołu nie było go w kadrze meczowej. W międzyczasie - 21 października - FK Panevezys zapewnił sobie mistrzostwo Litwy. Jaki udział Guerrier miał w tym sukcesie? Taki, że w trzech meczach był rezerwowym...
Wilde-Donald Guerrier ma jeszcze szansę pokazać się w tym sezonie, zadebiutować w litewskiej ekstraklasie, bo ekipa z Poniewieża rozegra jeszcze trzy mecze, 30 października, 5 listopada i 12 listopada. Trenerem zespołu, dodajmy, jest były szkoleniowiec Korony Kielce Gino Lettieri.
