https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zimowe widoki z wieży na Łysuli. Niezwykłe panoramy na cały Beskid i Pogórze z Tatrami w tle. Warto się tam wybrać na wschód słońca

Agnieszka Nigbor-Chmura
20 minut spaceru, no może pół godziny dla niewprawnych piechurów, ale za to jakie wrażenia i widoki. Naprawdę warto wybrać się o tej porze roku na wieżę widokową na Łysuli. Najłatwiej wejść na zielony szlak na oznakowanym parkingu przy drodze gminnej. Z tego poniżej czeka nas spacer wzdłuż drogi asfaltowej do drugiego parkingu - tuż przy wejściu na szlak. Potem do samej wieży idziemy już utwardzoną drogą leśną. Szybko dotrzemy na wieżę, z której rozpościera się piękny widok na Beskid i Tatry.

Wieża na Łysuli w powiecie gorlickim

Wieża widokowa na Łysuli (551 m n.p.m.) w Dominikowicach ma 32 metry. Taras widokowy, z którego można obserwować panoramę Beskidu Niskiego, ale też Pogórza, a przy dobrej pogodzie majestatyczne Tatry, posadowiony jest na 28 metrach. O ile, by na niego wejść, trzeba pokonać 160 stopni, to amatorzy ostrych wrażeń na pewno będą mieli frajdę z drogi powrotnej. Oczywiście z wieży można zejść tradycyjnie, ale można też skorzystać z niezwykłej, bo aż 54-metrowej zjeżdżalni, jedynej takiej w Małopolsce.

Agnieszka Nigbor-Chmura

Pierwsza wieża stanęła tutaj ponad 100 lat temu

Wieża widokowa w Dominikowicach jest już trzecią wieżą zlokalizowaną na tym terenie.

- Pierwsza, według przekazów mieszkańców wsi powstała prawdopodobnie w okresie pierwszej wojny światowej i była to wieża obserwacyjna. Niestety nie zachowały się jej żadne zdjęcia. Druga wieża, którą pamiętają obecni mieszkańcy Dominikowic powstała prawdopodobnie w okresie drugiej wojny światowej bądź na krótko przed nią. Była to wieża triangulacyjna czyli wieża geodezyjna - mówi Dominik Przybycień, radny gminy Gorlice oraz mieszkaniec Dominikowic. - Ta wieża przetrwała do lat 80. XX wieku. Wtedy, ze względu na swój stan techniczny została rozebrana. Zagrażała niestety zawaleniem, a dzieci mieszkające w Dominikowicach lubiły swój wolny czas spędzać na tym terenie, wdrapując się pod nieobecność lub nieuwagę swoich rodziców na tę wieżę. Aby uniknąć jakichś ewentualnych wypadków, czy tragedii wieża zniknęła z pejzażu wsi. Wielu mieszkańców z sentymentem wspominało tamte czasy i przez długi czas miało marzenie, że może kiedyś właśnie na tym terenie powstanie jakiś obiekt i dziś możemy cieszyć się właśnie tą piękną wieżą widokową - dodaje Dominik Przybycień.

Zimowe widoki z Łysuli
Zimowe widoki z Łysuli
Paweł Chmura

Jak dojechać i dotrzeć na szczyt

Aby dotrzeć na miejsce, trzeba kierować się z Gorlic drogą wojewódzką na Duklę. Już w Dominikowicach przy Wiejskim Domu Kultury napotkamy na pierwszą tablicę informacyjną prowadzącą na wieżę. Samochód można zostawić już tutaj, jeśli mamy czas i ochotę na dłuższą wędrówkę. Można też podjechać asfaltową drogą gminną na przygotowany w ramach inwestycji parking. Stąd do wieży jest około kilometra.

To nie jedyna droga asfaltowa prowadząca w kierunku wieży. Można tędy dojechać ulicą Zbożową z Gorlic, a potem na skrzyżowaniu z drogą powiatową Dominikowice - Sękowa kierować się na przysiółek Pustki. Tam na skrzyżowaniu dróg gminnych napotkamy kolejną tablicę, która poprowadzi nas w prawo na pierwszy lub drugi parking. Tak samo zresztą, jak ta w Męcinie Małej, w którą wjedziemy z drogi powiatowej Sękowa - Wapienne. Każda z trzech dojazdowych dróg jest dobrze oznakowana brązowymi tablicami z wieżą i czasem potrzebnym na dotarcie do atrakcji.

Drugie miejsce postojowe jest kilometr dalej od pierwszego parkingu, a stamtąd już tylko 20 minut marszu wysypaną klińcem i oświetloną drogą leśną do samej wieży. Po drodze odpocząć można w dwóch wiatach przystankowych, albo przysiąść na drewnianej "ławie" na polanie, na którą można wspiąć się, pokonując kilka szczebli drabiny. Sama wieża ma 32 metry wysokości, a jej taras usytuowany jest na 28. metrze. Podest niżej jest "wlot" do zjeżdżalni, którą w osiem sekund zjeżdżamy na dół, pokonując 54 metry ślizgu.

Agnieszka Nigbor-Chmura

Wieża na Łysuli wciąż bije rekordy popularności

Choć od otwarcia nowej wieży widokowej na Łysuli w powiecie gorlickim, wczoraj minęło pół roku, można śmiało powiedzieć, że budowla stała się największą atrakcją regionu. Potwierdzeniem tego są tylko rejestracje samochodów, które niezaleznie od pory roku ściągają na parkingi w kierunku szczytu góry. Wszystko wskazuje na to, że turystyczne i spacerowe drogi prowadziłą tutaj z połowy Podkarpacia i Małopolski. Byli miłośnicy pięknych widoków z Jasła, Krosna, Rzeszowa, Dębicy, Ale też Nowego z Nowego Sącza, Limanowej, Krakowa.

Agnieszka Nigbor-Chmura

Do tej pory największy ruch na wieży odnotowano w niedzielę 4 sierpnia 2024 roku. Bramka, przez którą wchodzi każdy, kto chce wejść, na posadowiony na 28-metrach taras widokowy zarejestrowała 2592 osoby. To właśnie tego dnia kolejka do wieży miała kilkadziesiąt metrów, a co wytrwalsi, na swoje wejście czekali 2,5 godziny. Wszystko wskazuje na to, że Łysula ma zwolenników również zimą. W czasie trwających ferii wieżę odwiedza dziennie kilkaset osób. Najwięcej w weekendy. W minioną niedzielę (19 stycznia 2025) na wieżę weszło ponad 700 osób!

Łysula to szczyt w Beskidzie Niskim w gminie Gorlice. Wzniesienie (551 m n.p.m.) jest gęsto zalesione i od północnego zachodu graniczy z Dominikowicami (Gmina Gorlice), a od północnego wschodu z Krygiem (Gmina Lipinki). Przez szczyt przebiega zielony szlak prowadzący do Wapiennego - najmniejszego uzdrowiska w Polsce, ale też do wieży widokowej na górze Ferdel (648 m n.p.m.), dostępnej dla turystów już od pięciu lat.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Turystyka

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska