Tłumy ludzi przy wieży widokowej na Łysuli
Choć od otwarcia nowej wieży widokowej na Łysuli w powiecie gorlickim, minęły zaledwie dwa tygodnie, można śmiało powiedzieć, że budowla stała się największą atrakcją regionu. Potwierdzeniem tego są tylko rejestracje samochodów, które ściągają na parkingi w kierunku szczytu góry. Wszystko wskazuje na to, że turystyczne i spacerowe drogi prowadzą tutaj z połowy Podkarpacia i Małopolski. Są miłośnicy pięknych widoków z Jasła, Krosna, Rzeszowa, Dębicy, Ale też nowego z Nowego Sącza, Limanowej, Krakowa.
Do tej pory największy ruch na wieży odnotowano w minioną niedzielę (4 sierpnia). Bramka, przez którą wchodzi każdy, kto chce wejść, na posadowiony na 28-metrach taras widokowy zarejestrowała 2592 osoby. To właśnie tego dnia kolejka do wieży miała kilkadziesiąt metrów, a co bardziej wytrwali, na swoje wejście czekali 2,5 godziny. Duży ruch wygenerował problemy. Droga dojazdowa do parkingów, zarówno tego usytuowanego niżej, jak i już przed samym wejściem na szlak została zablokowana. W pewnym momencie bezradni kierowcy zostawiali swoje samochody na poboczu drogi prowadzącej przez las i dalej szli pieszo. Dopiero przy samej wieży okazało się, że do jej wejścia czeka długa na kilkadziesiąt metrów kolejka, która tak naprawdę nie rusza z miejsca. Co bardziej zdesperowani czekali w niej blisko trzy godziny. Wielu zrezygnowało, albo nie znajdując parkingu, albo nie widząc najmniejszych nawet szans na podziwianie widoków z platformy i zjazd zjeżdżalnią.
W ten weekend jest już nieco inaczej. Gmina Gorlice znalazła sposób, by z atrakcji mogli skorzystać wszyscy, bez długiego oczekiwania w kolejne.
- By zminimalizować czas oczekiwania na wejścia na wieżę, w sytuacji kumulacji liczby odwiedzających, pracownik gminy ogranicza liczbę zjazdów na zjeżdżali - mówi Magdalena Czech. - W dni weekendowe planujemy w związku z tym dyżury pracowników - dodaje.
Ze zrozumieniem i wyrozumiałością do ograniczenia wejść na wieżę widokową na Łysuli podchodzą wszyscy, którzy już przed południem ustawili się w kolejce do atrakcji. Odstać trzeba swoje, ale dzięki temu, że każdy, kto wchodzi na wieżę i zjeżdża z góry 54-metrową zjeżdżalnią, musi wrócić na koniec kolejki, ruch jest płynny. Nie ma takich, którzy jak w minioną niedzielę rezygnowali z czekania, bo na wieży np. przez pół godziny bawiły się te same osoby, korzystając ze zjeżdżalni kilkakrotnie.
Potencjał w Łysuli zobaczyli przedsiębiorcy, ale też miejscowi. Już w drodze na szczyt można zaopatrzyć się w kubek zimnego kompotu, albo lemoniady. Na polu biwakowym pod Łysulą, przy drugim od dołu parkingu na zmęczonych czekają nie tylko napoje, ale też pyszna szarlotka i kiełbaski z grilla. Na polanie przed szczytem okresowo stacjonuje stoisko z lodami, napojami, a nawet zapiekankami.
Wieża widokowa na Łysuli w powiecie gorlickim ma 32 metry. Taras widokowy, z którego można obserwować panoramę Beskidu Niskiego, posadowiony jest na 28 metrach. O ile, by na niego wejść, trzeba pokonać 160 stopni, to amatorzy ostrych wrażeń na pewno będą mieli frajdę z drogi powrotnej. Oczywiście z wieży można zejść tradycyjnie, ale można też skorzystać z niezwykłej, bo aż 54-metrowej zjeżdżalni, jedynej takiej w Małopolsce. Nie bez znaczenia na frekwencję na wieży jest fakt, że wejście na nową atrakcję i zjazdy zamontowaną na niej zjeżdżalnią są bezpłatne.
Miejsce budowy wieży w Dominikowicach zostało wybrane po rekonesansie w terenie z wykorzystaniem drona, który wznosił się kolejno na wysokość 30, 40 i 50 metrów. Chodziło o to, by wybrać pułap z najciekawszym widokiem. Łysulę znają także pątnicy. Kilka lat temu powstała tutaj bowiem plenerowa Droga Krzyżowa.
Łysula to szczyt w Beskidzie Niskim w gminie Gorlice. Wzniesienie (551 m n.p.m.) jest gęsto zalesione i od północnego zachodu graniczy z Dominikowicami (Gmina Gorlice), a od północnego wschodu z Krygiem (Gmina Lipinki). Przez szczyt przebiega zielony szlak prowadzący do Wapiennego - najmniejszego uzdrowiska w Polsce, ale też do wieży widokowej na górze Ferdel (648 m n.p.m.), dostępnej dla turystów już od pięciu lat.
Koniec hotelu Marriott w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?