Francuz, który objął „Królewskich” 4 stycznia 2016 roku, ma już na koncie – jako szkoleniowiec – osiem trofeów. Zdobył dwa Puchary Europy i dwa Superpuchary Europy, dwukrotnie wygrał klubowe mistrzostwa świata oraz sięgnął po mistrzostwo i Superpuchar Hiszpanii.
Pytany, czy zmienił się w trakcie tego okresu, czy jest lepszym trenerem, niż był, odparł, że... nie wie. Zaznaczył jednak: - Na pewno mam więcej doświadczenia. To jest bardzo ważne. Na pewno jest wielu lepszych i bardziej kompetentnych trenerów ode mnie, ale to ja mam okazję być w szatni Realu, pracować z tymi zawodnikami.
Nie ukrywał, że marzy o trzecim kolejnym awansie do finału Ligi Mistrzów: - To niesamowite, że możemy rozgrywać kolejny półfinał po tym, co osiągaliśmy w poprzednich latach. Teraz oczywiście myślimy tylko o tym, by dać z siebie maksimum, by dojść do finału. To wszystkich nas napędza i motywuje, motywuje też kibiców i klub. Wszyscy chcą dać z siebie maksa.
Zidane zaapelował do kibiców madryckiej drużyny, by ta w dzisiejszym meczu z Bayernem wsparła swych ulubieńcem niespotykanym dotychczas dopingiem. W Monachium gospodarze przegrali 1:2, ale zapowiadają, że w rewanżu chcą odrobić straty.
- Musimy być przygotowani jak nigdy i być gotowi na bardzo trudny mecz. Nie mam wątpliwości, że Bayern nie będzie czuł wobec nas żadnego kompleksu i wyjdzie na boisku, by rozegrać wielkie spotkanie – zaznaczył Zidane.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU