Piotr Starzyński mimo młodego wieku doznał kolejnej poważnej kontuzji. Nie tak dawno pauzował przecież z powodu złamania kości stopy. Te wszystkie urazy mocno hamują rozwój zawodnika, który przychodził do Wisły z Ruchu Chorzów z etykietką dużego talentu i początkowo, rzeczywiście mocno błyszczał, debiutował w pierwszej drużynie jeszcze w ekstraklasie w wieku zaledwie 17 lat. Początek miał bardzo dobry, ale później nie rozwijał się już w takim tempie, jak oczekiwano.
W poprzednim sezonie Piotr Starzyński był wypożyczony do Górnika Łęczna. W obecnym wystąpił w dwunastu meczach ligowych i pucharowych. Najjaśniejszym momentem z jego udziałem był mecz w kwalifikacjach Ligi Konferencji, gdy strzelił bramkę Spartakowi Trnawa. Im dłużej jednak trwała runda, tym Starzyński grał mniej. Ostatni raz w pierwszym zespole wystąpił 17 września w starciu z ŁKS-em w Łodzi. Okres przygotowawczy miał być momentem, w którym będzie mógł powalczyć o miejsce w składzie. Niestety, już wiadomo, że bieżące rozgrywki dla niego się skończyły.
