Pierwotnie „I love Nowy Sącz” mial to być neonem i miał zostać umiejscowiony przy Baszcie Kowalskiej w sąsiedztwie zegara kwiatowego. Po opublikowaniu wizualizacji sporo sądeczan zwracało jednak uwagę na to, że lokalizowanie napisu obok zabytkowych ruin zamku może negatywnie wpłynąć na krajobraz tego miejsca.
Być może stąd zmiana decyzji co do miejsca jego usytuowania. Ostatecznie został zamontowany przy ruchliwym rondzie.
- Projekt jest wzorowany na innych podobnych z różnych polskich i europejskich miast. Chciałem, żeby w mieście pojawi się symbol tego, jak sądeczanie kochają Nowy Sącz. Myślę, że będzie to miejsce, gdzie będzie można zrobić sobie również zdjęcie- mówił w 2020 roku prezydent Ludomir Handzel.
Napis umieszczony przy wjeździe do miasta miał wpłynąć no ożywienie i urozmaicenie krajobrazu. Szczególnie atrakcyjnie miał się on prezentować nocą. Czy tak było? Dojście do napisu nie było wcale łatwe. Aby tam dotrzeć samochód trzeba było zostawić najbliżej na pobliskiej stacji paliw. Niektórzy twierdzili, że napis wywołuje skojarzenie z ozdobą świąteczną, Teraz zniknął.
Aby dowiedzieć się, co stało się z ozdobą, z pytaniami zwróciliśmy się do Urzędu Miasta w Nowym Sączu. Jak się okazuje zlecona została naprawa napisu.
- Polegać będzie na wymianie maty wypełniającej na nową oraz wymianie oświetlenia. W dniu 14.11.2024 r. Wykonawca zdemontował napis. Termin realizacji naprawy - do 03.12.2024 r. - informuje w imieniu MZD Jakub Pędzich z Biura Prasowego i Promocji Urzędu Miasta.
- Taki prywatnie jest Marcin Janusz, srebrny medalista Igrzysk Olimpijskich
- Tak mieszkają Sławomir i Kajra. To ich urocze gniazdko w Małopolsce
- Darek kocha motoryzację. W garażu ma lincolna z 1974 roku o wadze ponad 2 ton
- Mural „Matki Sybiraczki” odsłonięty. W uroczystości wzięły udział setki uczniów
- Ten serial to hit. Kręcono go w słynnej wiosce romskiej w Maszkowicach
To wyjątkowe miejsce na mapie Małopolski. Astro Centrum w Chełmcu oficjalnie otwarte!
