Zosia Pająk ze Skawinek potrzebuje terapii na SMA. Pilnie potrzeba zebrać jeszcze sześć mln złotych, by dziewczynka miała szansę na życie

Zosia Pająk to radosne dziecko, o ile dobrze się czuje. Ją może zabić zwykłe przeziębienie, bo błyskawicznie może zmienić się w zapalenie płuc. Bez podania leku na SMA, zwanego najdroższym lekiem świata, będzie gasła w oczach.

Dziewczynka urodziła się 4 maja 2022 roku. Była duża i silna. Nikt nie spodziewał się tego, co wydarzy się zaledwie kilka dni później. Lekarze zdiagnozowali u dziewczynki rdzeniowy zanik mięśni. Dzięki badaniom przesiewowym, które wykryły chorobę, Zosia natychmiast rozpoczęła leczenie refundowanym lekiem spowalniającym postęp SMA, ale ten lek nie uratuje jej życia.

Szansą na normalne życie jest terapia genowa, ale dziewczynka nie "załapała się" do rządowego programu refundacji. Dla Zosi stworzono internetową zbiórkę na Siepomaga. Brakuje jeszcze prawie 6 milionów złotych. Dla rodziny Zosi jest to kwota niewyobrażalna, tym bardziej że mama Zosi jest niepełnosprawna i Zosią i jej braciszkiem opiekuje się babcia i ciocia.

- Kocham Zosię i bawię się z nią. Jak będziemy duzi, to też będziemy pomagać innym ludziom - mówi Antek, 7-letni braciszek dziewczynki.

Sam nie bardzo rozumie jeszcze, co się dzieje, ale widzi, ile wokół nich ludzi dobrej woli i pomaga mamie i babci w opiece, na ile już potrafi.

Do pomocy dla Zosi Pająk włączyli się wolontariusze, którzy jeszcze niedawno zbierali dla Oliwierka z Wadowic na ten sam cel. Oliwierkowi udało się zebrać 10 mln zł i niedługo będzie miał podaną terapię

Liczy się każda złotówka i każdy gest wsparcia ludzi dobrej woli, bo tylko dzięki temu Zosia ma szansę przeżyć.
Dla Zosi można też licytować różne przedmioty na Facebooku na profilu Armia Oliwierka wspiera Zosię.