Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwycięstwo po dwóch latach sprawiło mu ogromną satysfakcję

Marek Wicher
W Austrii  Maciej Steinhof dwukrotnie był w czołówce
W Austrii Maciej Steinhof dwukrotnie był w czołówce Marek Wicher
Maciej Steinhof, gościnnie startujący w Kia Lotos Race, stanął na najwyższym stopniu podium jednego z dwóch wyścigów samochodowych podczas drugiej rundy na torze Red Bull Ring, który znajduje się w Austrii. Krakowianin w pokonanym polu zostawił wszystkich stałych uczestników pucharowych zmagań, w tym swojego kuzyna Krzysztofa Steinhofa. Drugi wyścig wygrał Konrad Wróbel.

Zawody w Styrii, stanowiące drugą rundę Wyścigowych Mistrzostw Polski Kia Picanto, miały tym razem dodatkowy smaczek w postaci pojedynku kuzynów z Małopolski. Maciej i Krzysztof Steinhofowie po raz pierwszy spotkali się na torze, a lepszy w przekroju całej rundy okazał się kierowca zespołu Atlas Racing Team, który wygrał pierwszy wyścig, a w drugim finiszował na czwartej pozycji.

- Ogromnie cieszę się z pierwszej wygranej w wyścigach, po dwuletniej przerwie - stwierdził na mecie Maciej Steinhof. - Wszystko poukładało się bardzo dobrze. Na początku razem z Bartkiem Mireckim uciekliśmy konkurencji. Stoczyliśmy wspaniałą, zaciętą, czystą walkę na dwóch ostatnich okrążeniach. Zespół mechaników przygotowujących samochody wykonał doskonałą pracę. Wspaniała atmosfera, super organizacja, wymagająca konkurencja. To był naprawdę pożytecznie spędzony weekend - zakończył krakowianin.

Po przygodach na Hungaroringu Krzysztof Steinhof tym razem zameldował się na mecie obu wyścigów, inkasując 96 punktów do klasyfikacji rocznej.

- Sesje kwalifikacyjne nie poszły zbyt dobrze - mówił o weekendzie w Austrii mieszkaniec Tarnowa. - Było mokro, warunki na torze były bardzo trudne, a na dodatek po wypadku na Węgrzech nie umiałem porozumieć się z samochodem. Startowałem z 20. miejsca, przebiłem się na 13. Drugi wyścig ukończyłem na 9. pozycji. Nie ustrzegłem się błędów, ale i tak jestem zadowolony z wyniku. Gratuluję kuzynowi Maćkowi wygranej - podsumował drugą rundę Krzysztof Steinhof.

Małopolską reprezentację na torze Red Bull Ring uzupełniali: tarnowianin Maciej Dreszer oraz krakowianin Dominik Kotarba Majkutewicz. Ten pierwszy oba wyścigi zakończył na 12. miejscach, drugi zaś zajął odpowiednio 20. oraz 18. pozycję.

W klasyfikacji generalnej po dwóch dotychczasowych rundach prowadzenie utrzymał Bartłomiej Mirecki, który w Austrii finiszował dwukrotnie na podium (zajął 2. i 3. lokatę).

Kolejna runda cyklu odbędzie się za miesiąc na niemieckim torze Lausitzring (15-16 czerwca).

|

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska