Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Życie w Polsce oczami studenta z Ukrainy. Sprawdź, z jakimi problemami muszą się zmierzyć!

Kateryna Kuskova
Fot: Adam Wojnar
Większość zgodzi się z tym, że studia są najlepszym czasem w życiu. Ale studenci z Ukrainy, którzy przyjechali studiować do Polski, lepiej niż inni wiedzą, że właśnie w tym czasie rozpoczyna się prawdziwe dorosłe życie.

WIDEO: Krótki wywiad

Język ukraiński można usłyszeć prawie na każdym kroku. Nie ma się co dziwić, coraz częściej do Polski przyjeżdżają nie tylko pracownicy, ale i studenci z Ukrainy. Urząd Statystyczny w Krakowie informuje, że w ostatnich dwóch latach liczba ukraińskich studentów w dawnej stolicy Polski wzrosła blisko o dwa tysiące osób.

Czym polskie uczelnie przyciągają kandydatów z Ukrainy? Z jakimi trudnościami spotykają się ukraińscy studenci, którzy podjęli decyzję o wyjeździe na studia do Polski?

Otóż najważniejszym, a zarazem najtrudniejszym dla cudzoziemca, jest otrzymanie zezwolenia na legalny pobyt w Polsce. Po pierwsze, niektórzy z Ukraińców posiadają Kartę Polaka – dokument, potwierdzający przynależność do narodu polskiego. Dzięki niemu można swobodnie przyjeżdżać do Polski, pracować na takich samych zasadach jak Polacy oraz osiedlić się na stale.

Karta Polaka ważna jest przez dziesięć lat, ale nie każdy może ją otrzymać. Żeby dostać ten dokument, trzeba udowodnić polskie pochodzenie i odbyć rozmowę z konsulem, podczas której sprawdzi on znajomość języka, historii Polski i zwyczajów. Kolejnym rozwiązaniem jest posiadanie przez Ukraińca wizy, która poświadcza zgodę władz kraju polskiego na wjazd i pobyt na jego terytorium.

Od czerwca 2017 roku obywatel Ukrainy może przyjechać do Polski bez wizy, ale maksymalnie na 90 dni - w celach turystycznych, biznesowych oraz rodzinnych. Ale niektórzy korzystają z priorytetów ruchu bezwizowego w celu wykonania pracy – pracują przez trzy miesiące, wracają do domu, a później znów przyjeżdżają do pracy. Jeżeli chcesz uzyskać krajową wizę na dłużej niż 90 dni (ale okres ważności nie może przekraczać jednego roku), to musisz zebrać odpowiednie dokumenty. Szczególnie ważne jest podanie głównego celu podróży (dla studentów – potwierdzenie przyjęcia lub kontynuacji studiów, dla pracowników – zezwolenie o pracę). Z każdym rokiem coraz trudniej dostać wizę studencką. Teraz oprócz wszystkich dokumentów student musi mieć na koncie bankowym… prawie cztery tysiące dolarów.

Nie każdy dorosły człowiek ma tyle pieniędzy. Jednak gdy nie chcesz wizy – możesz wyrobić sobie kartę pobytu czasowego. Taki dokument maksymalnie może być wydawany na trzy lata. Obywatel Ukrainy, posiadający kartę pobytu, może wielokrotnie przekraczać granicę Polski bez posiadania wizy. Ma również prawo do podróżowania na teren innych państw, należących do strefy Schengen. Zgodnie z prawem polskim, wydanie karty pobytu powinno nastąpić w ciągu 30 dni od uzyskania zezwolenia na pobyt czasowy i dostarczenia kompletu wymaganych dokumentów. Jak pokazuje praktyka, na decyzję urzędu w tej sprawie można czekać znacznie dłużej - nawet cały rok.

Po załatwieniu spraw urzędowych i otrzymaniu zezwolenia na legalny pobyt w Polsce, studenci z Ukrainy mogą podjąć studia. Gdy przyjeżdżają studiować, mają zaledwie 16-17 lat, bo w takim wieku kończą szkołę. Jedni tu, bo tak chcą ich rodzice, inni pragną otrzymać dyplom europejski, jeszcze inni (chłopcy) uciekają przed wojskiem. W każdym razie przeprowadzka do innego kraju dla nastolatka jest szczególnie trudnym wyzwaniem. W takim wieku studenci naprawdę są jeszcze dziećmi, przyjeżdżają sami, zanurzają się w całkowicie obce środowisko, muszą się uczyć życia bez bliskich obok.

Wtedy nastaję trudny okres adaptacji nastolatków. Czy istnieje przepis na szybką adaptację? Ciężko powiedzieć. Ktoś już po roku czuje się jak w domu, inni potrzebują kilku lat na przystosowanie się do nowego środowiska, a jeszcze inni po prostu nie wytrzymują takiego dystansu i wracają do domu. Komuś pomaga komunikacja z kolegami z Ukrainy, którzy też przyjechali na studia oraz do pracę, podczas gdy inni starają się odnaleźć kontakt z Polakami. Ile ludzi – tyle przepisów.

Z jednej strony łatwiej podjąć studia uniwersyteckie w Polsce. Podczas rekrutacji abiturient z Ukrainy nie musi podawać wyników końcowych egzaminów państwowych – absolwenci szkół ukraińskich też mają swoje egzaminy, coś na kształt matury, od rezultatów których zależy, czy dostanie się na swój wymarzony kierunek studiów. Ale z innej strony przyszły student, przystępując do nauki za granicą, musi mieć dość wysoką ocenę średnią po zakończeniu szkoły.

Niemniej ważna jest znajomość języka polskiego, którą również sprawdzają podczas rekrutacji. I na zakończenie trzeba zapłacić za studia, ale nie więcej niż na Ukrainie. Weźmy na przykład czesne za rok studiów na kierunku dziennikarstwo w Kijowskim Instytucie Dziennikarstwa oraz w Krakowskiej Akademii im. A.F. Modrzewskiego. Aby podjąć studia na ukraińskiej uczelni trzeba zapłacić za rok 7500 zł, w porównaniu gdy na Fryczu zapłacimy nawet dwie tysiące mniej. Oczywiście są studia bezpłatne, ale taką szansę może otrzymać jedynie student, który ma Kartę Polaka.

Najpopularniejszymi kierunkami studiów wśród ukraińskich studentów są nauki społeczne i humanistyczne. W ostatnich latach coraz częściej kandydaci z Ukrainy obierają kierunek Stosunki międzynarodowe oraz Informatykę. Tak czy owak, liczba studentów z Ukrainy, którzy chcą zdobyć dyplom w państwie UE, ciągłe rośnie.

Czy trudno jest studiować?

Jeżeli rozumiesz po polsku, umiesz czytać i pisać – to nie będzie żadnego problemu. Intensywna nauka języka polskiego na uczelni pozwala na jego opanowanie w przeciągu kilku miesięcy. Wszystko zależy od chęci studenta do nauki. Jeżeli chcesz zaliczyć egzamin i otrzymać dobrą ocenę – to się ucz. Polacy i Ukraińcy są na równych warunkach, a student z Ukrainy ma szansę otrzymać nawet wyższe wyniki w nauce.

Jak wiadomo, język ukraiński i polski należą do tej samej grupy języków słowiańskich, więc są do siebie nieco podobne. Słownictwo używane w języku ukraińskim różni się od polskiego tylko w 30 procentach. Ale warto mieć świadomość, że takie podobieństwa między tymi dwoma językami mogą stać się źródłem nieporozumień lub śmiesznych sytuacji. Przykładem takich słów może być dywan, który w języku ukraińskim oznacza kanapę, a melon to po ukraińsku dynia. Wbrew pozorom nauka języka polskiego dla Ukraińców nie jest łatwa. Skomplikowana wymowa w języku polskim, deklinacje, duża liczba rozmaitych końcówek wyrazów – polskiego trzeba się nauczyć.

Zarządzanie pieniędzmi – kolejny ważny temat w życiu studenckim.

Kiedy student z Ukrainy przyjeżdża do Polski na początku jest zależny od swoich rodziców. Podstawowym wydatkiem podczas studiów jest bez wątpienia mieszkanie. Większość studentów decyduje się na zamieszkanie w akademiku, przynajmniej na pierwszym roku studiów, gdyż jest to najtańsze rozwiązanie. Cena za miejsce w domu studenckim wynosi średnio 450 zł. Za łóżko w trzyosobowym pokoju w prywatnym akademiku student zapłaci prawie 800 zł. Spośród studentów popularny jest także wynajem dwu- oraz trzypokojowego mieszkania wraz ze znajomymi – wspólne życie, nauka, zabawa i wspomnienia na całe życie. Średni koszt wynajmu dwupokojowego mieszkania w Krakowie wynosi 1500 zł.

Tak naprawdę, jeżeli porównać ceny w złotych na ukraińskie hrywny, to różnica nie jest zbyt duża: coś kosztuje drożej, coś taniej. Ale jeśli porównywać średnią pensję na Ukrainie i w Polsce, to różnica jest widoczna – za tą samą kwotę Polak kupi dużo więcej niż Ukrainiec. Znaczną ilość pieniędzy trzeba również wydać na wyżywienie – średnio 500 zł miesięcznie. Niektórzy mają czas, zdolności i lubią gotować w domu, inni preferują bary mleczne oraz uniwersyteckie stołówki. Tak czy owak, wszystko zależy od studenta: ktoś oszczędza na jedzeniu czy rozrywkach, nie pozwala sobie na zbyt wiele, a inny żyje ponad stan, marnując pieniądze swoje i rodziców.

Ale najważniejsze zmiany odbywają się w samych studentach – pobyt daleko od domu ojczystego, a zwłaszcza w innym państwie bardzo zmienia poglądy i postrzegania nastolatka. Nowe miasto staje się centrum wydarzeń życiowych i… nowym domem: przyjaciele, studia, plany na przyszłość. W pewnym momencie, wracając do domu na Ukrainę, niektórzy czują żal, a nawet rozczarowanie. Wszystko jest inne i postrzegane inaczej niż kiedyś.

Badanie przeprowadzone przez Centrum Badań Opinii Publicznej (CBOS) wykazało, że tylko co czwarty (24 proc.) obywatel Polski ma pozytywne nastawienie do Ukraińców, a negatywne ma aż 40 proc. Natomiast wyniki sondażu Intelligence Team w Havas Media Group są nieco pocieszające: sympatię do Ukraińców wykazuje 52 proc. respondentów. Niestety dominują watki historyczne zbrodni na Wołyniu oraz UPA. Ale po co grzebać w przeszłości? W każdym razie wśród Polaków są ci, którzy traktują Ukraińców jako wrogów i tanią siłę roboczą, a inni uważają za wesoły, pracowity i ambitny naród.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska