https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

20-latek utonął w Jeziorze Czorsztyńskim

red.
Fot. archiwum policji
Odnaleziono ciało 20-letniego mieszkańca podgorlickich Zagórzan. Ratownicy WOPR-u od niedzielnego popołudnia prowadzili akcję ratowniczą na wodach Jeziora Czorsztyńskiego w poszukiwania chłopaka.

Chłopca poszukiwało ponad 20 WOPR-owców, strażaków, policjantów i płetwonurków z Krakowa oraz Nowego Targu. 20-latek wybrał się popływać w jeziorze w towarzystwie siostry i koleżanki. Niestety, nie wynurzył się po zanurkowaniu.

Przyczynę zgonu potwierdzi sekcja zwłok.

W ten sam weekend na Jeziorze Czorsztyńskim w rejonie miejsca Zielonych Skałek przewróciła się żaglówka a z łodzi wypadły dwie osoby. Na miejsce zdarzenia natychmiast została wysłana łódź patrolowa. Policjanci lustrujący powierzchnię wody praktycznie chwilę po zgłoszeniu odnaleźli tonącą parę. Walczące o życie osoby były bardzo wyczerpane, zdenerwowane, nie miały siły mówić a kamizelki ratunkowe, które miały na sobie źle założone ani trochę nie spełniały swojego przeznaczenia. Silny wiatr i wysokie fale znacznie utrudniały akcję ratunkową. Szybka i profesjonalna reakcja policjantów natychmiast przyniosła rezultaty. Tonące osoby zostały wciągnięte na pokład łodzi, gdzie funkcjonariusze udzielili im niezbędnej pomocy przedmedycznej i dali ciepłe nakrycia aby mogły się ogrzać. Ocaloną parę po udanej akcji bezpiecznie przetransportowano do przystani Kluszkowce i przekazano pod opiekę bliskim.

CO TY WIESZ O WIŚLE? CO TY WIESZ O CRACOVII? WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE!"

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
darek
Byłem na miejscu - jak wiele innych osób. Przykra sprawa...
Jednak zastanawiająca sytuacja: dlaczego od momentu znalezienia ciała pod wodą, do jego wyciągnięcia na brzeg i późniejszej próby ratowania mineło ponad 30 MINUT????
Czy "ratownicy" czekali na zgode od prokuratora?
Czy aby się nie udało ewentualne ratowanie, ponieważ od momentu znikniecia chłopaka do odnalezienia pod wodą ciała mineło kilka minut (3-5).
Kilka wozów strazy pozarnej, z łodziami i bez (tylko po co) juz wiedzieli gdzie jest ciało - robić szoł czy dla $ z interwencji?
Nie wspomne o pozostawionym ciele (przykrytym folią termiczną) na brzegu (gdy odjechała karetka, policja, straż) do momentu przyjazdu samochodu zakładu pogrzebowego i chyba prokuratora - około 40-60minut. Ciała pilnowała - chyba rodzina ofiary... -PRZYKRE i wstrętne zachowanie całości "ratowników"
k
krakus
Zalew czorsztyński..? a zdjęcie przedstawia jezioro rożnowskie z małpią wyspą w tle :) Gratuluje!
A
Administrator
To jest wątek dotyczący artykułu 20-latek utonął w Jeziorze Czorsztyńskim
f
flacha
krzepnie nam reprezentacja olimpijska w pływaniu stylem rozpaczliwym, po wychlaniu kilku flaszek! Phelps, może się czuć zagrożony!!
Olimpiada w Rio de Janeiro coraz bliżej. Wszystkie medale będą dla naszych, nikt nam nie dorówna, a Phelps będzie , z trybun, bił brawo naszym
reprezentantom, bo wykoszą go z finału!!
p
podpis
Chłopak pochodził z Zagorzyna (gm. Łącko).

[*]
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska