Gospodarze są wprawdzie beniaminkiem, ale plasują się na 5. miejscu w tabeli, a tymczasem trzebinianie są sklasyfikowani o sześć „oczek” niżej. - Wiem, że rywale zimą sprawdzili kilku zawodników, lecz ostatecznie pozostali przy jesiennej kadrze. Przecież 32 punkty zdobyte jesienią nie były dziełem przypadku – tymi słowami Jery Kowalik, trener Trzebini, docenia klasę rywali.
Trzebinianie solidnie przepracowali okres przygotowawczy, w którym zaliczyli jedną wpadkę, w finale Pucharu Polski w zachodniej Małopolsce przegrali z Sołą Oświęcim 1:2, rywalem z ligowego podwórka. Tydzień przed ligą polegli z Wiślanami Jaśkowice 4:6. - Ostatni sparing pokazał mi możliwości zawodników – utrzymuje trener Kowalik. - Właśnie w przegranych spotkaniach dobrze widać błędy. Mój młody zespół nie ustrzegł się prostych błędów w konfrontacji z doświadczonymi graczami Wiślan, których miałem pod swoją komendą w dobrych czasach dla Kmity Zabierzów. Mam wizję zespołu na początek wiosny. Korekty będą uzależnione od rozwoju sytuacji.
Trzebiński szkoleniowiec chciałby dobrze rozpocząć rundę rewanżową. Zna atuty rywali. Jak twierdzi, w trudnych warunkach boiskowych o końcowym wyniku mogą decydować inne czynniki, a nawet przypadek. - Cały czas trenujemy na sztucznych boiskach, bo nie było nawet możliwości wejścia na naturalną płytę – zwraca uwagę trener Kowalik.
W pierwszym meczu nie wystąpi Marcin Kalinowski, jeden z filarów zespołu. Czeka go jeszcze przynajmniej miesięczna absencja. W okresie przygotowawczym kłopoty zdrowotne nie omijały Witolda Cichego. Z kolei do Nowego Targu przeniósł się Marek Mizia. - Pokusiłbym się nawet o stwierdzenie, że zimą nasz zespół wcale się nie wzmocnił. Owszem, pozyskaliśmy ambitnych chłopców na seniorskim dorobku, ale średnia wieku naszego zespołu wynosi 24 lata. Z jednej strony możemy zagrać super przeciwko faworytowi, ale też i polec z teoretycznie słabszym zespołem, czego przykładem była porażka z Sołą Oświęcim – kończy Jerzy Kowalik.
Wólczanka Wólka Pełkińska – MKS Trzebinia – sobota, 17 marca, godz. 14 (sędziuje: Piotr Kozłowski z Lublina).
Follow https://twitter.com/sportmalopolska