Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

3. liga. Soła Oświęcim walczyła, ale to był zbyt mały atut na Avię Świdnik [ZDJĘCIA]

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Arkadiusz Chlebowski (w biało-czerwonej koszulce) blisko zdobycia gola; po zagraniu z rzutu rożnego trafił w słupek.
Arkadiusz Chlebowski (w biało-czerwonej koszulce) blisko zdobycia gola; po zagraniu z rzutu rożnego trafił w słupek. Fot. Jerzy Zaborski
Młoda drużyna oświęcimskiej Soły nie poszła za ciosem po dobrym meczu w Radzyniu Podlaskim i na własnym boisku przegrała z Avią Świdnik (0:3). Proste błędy sprawiły, że przegrała z drużyną walczącą o byt w grupie południowo-wschodniej III ligi piłkarskiej.

Spotkanie rozpoczęło się pomyślnie dla gości; do ostrego dośrodkowania wyszedł Kacper Mioduszewski. Wołaniem „moja” dał sygnał, że zamierza opanować piłkę, z tymczasem odbiła się od kolana powracającego Arkadiusza Chlebowskiego.

- Dopiero po otrzymaniu ciosu chłopcy zaczęli lepiej grać. Nie byli już tak przestraszeni – powiedział Tomasz Świderski, trener oświęcimian.

Akcjom miejscowych brakowało wykończenia. W 36 min Piotr Fortuna wpadł w pole karne, ale nie zdecydował się na strzał, a powinien się na niego zdecydować. Wycofał na środek pola karnego do Pawła Rogali, który jednak chybił.

Z kolei po podaniu z rzutu rożnego w tempo wbiegł Arkadiusz Chlebowski, jednak uderzył w pierwszy słupek (39 min).

Po zmianie stron Eryk Ceglarz przegrał pojedynek z Piotrem Piotrowskim (56 min). Chwilę później, podanie na prawej stronie przyjął Dominik Maluga, który zgubił Jakuba Ptaka, a potem, wpadając w pole karne, miał przed sobą Mioduszewskiego. Nie miał kłopotów z jego pokonaniem.

Później Damian Szpak, mając przed polem karnym dużo swobody, zagrał na prawo Sebastianowi Orzędowskiemu, który mając przed sobą tylko bramkarza zdobył trzecią bramkę.

Gospodarze do końca walczyli o honor. Po zagraniu z prawej strony przez Patryka Skrzypniaka, wbiegający Mateusz Stankiewicz trafił w bliższy słupek (88 min).

Soła Oświęcim – Avia Świdnik 0:3 (0:1)
Bramki:
0:1 Chlebowski 11 samob., 0:2 Maluga 69, 0:3 Orzędowski 75.

Soła: Mioduszewski – Szcząber, Chlebowski (85 Repa), Pańkowski, Ptak – Gaudyn (60 Kukiełka), Skrzypniak, Tracz (72 Syguła), Fortuna (55 Stankiewicz), Rogala (77 Duda) – Ceglarz.

Avia: Piotrowski – Jarzynka, Drelich, Mroczek (72 Orzędowski), Czułowski (58 Szpak) – Białek (58 Nowak), Głaz, Maluga, Barański – Konrad Kołodziej, Prędota (90+1 Wrzesiński).

Sędziował: Mateusz Nowak (Stalowa Wola). Żółte kartki: Skrzypniak – Konrad Kołodziej. Widzów: 200.

Górny rząd, od lewej: Eryk Zontek, Maksymilian Nowak, Bartosz Szcząber, Wojciech Tracz, Mateusz Pańkowski, Daniel Wandas, Patryk Skrzypniak.Środkowy rząd, od lewej; Piotr Fortuna, Arkadiusz Chlebowski, Dominik Gaudyn, Kacper Mioduszewski, Tomasz Świderski (trener), Patryk Pawela, Mateusz Stankiewicz, Jakub Ptak, Dawid Ochman.Siedzą, od lewej: Wiesław Hałat (fizjoterapeuta), Paweł Rogala, Mikołaj Kukiełka, Eryk Ceglarz, Mateusz Duda, Gaspar Repa, Radosław Syguła, Bartłomiej Smolarek (kierownik drużyny).

3. liga. W Sole Oświęcim gorące serca palą się do walki. Mów...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska