https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

50-metrowa wieża telekomunikacyjna na wjeździe do Zakopanego? Mieszkańcy i radni tej lokalizacji mówią głośno: nie!

Marcin Szkodzinski
Sesja Rady Miasta w Zakopanem
Sesja Rady Miasta w Zakopanem Marcin Szkodziński
Ponad 200 mieszkańców Zakopanego sprzeciwia się budowie masztu na Ustupie. Mieszkańców wsparli także zakopiańscy radni, którzy zajęli w tej sprawie stanowisko. - Jak to będzie wyglądać, jak maszt na wjeździe do Zakopanego będzie trzy razy większy od krzyża na Giewoncie? - mówił radny Wojciech Tatar.

Od ponad roku jedna z firm telekomunikacyjnych stara się w Zakopanem postawić maszt, który zwiększy zasięg telefonii komórkowej. Pierwsza lokalizacją, jaką firma wybrała na postawienie masztu była działka na Krzeptówkach. Mieszkańcy jak tylko dowiedzieli się o planach przeciwstawiali się im. Zablokowali dojazd do działki, gdzie gotowe elementy wieża już czekały na montaż. Zebrali podpisy i udali się do starostw powiatowego i urzędu miasta. Obie instytucje negatywnie odniosły się wówczas do pomysłu. Urząd miasta twierdził, że działka jest objęta Parkiem Kulturowym Kotliny Zakopiańskiej, która zabrania budowy tego typu obiektów. Starostw stwierdziło, że takiej konstrukcji na zgłoszenie nie można postawić.

Telefoniczny gigant nie zrezygnował z planów budowy masztu. Znalazł nową lokalizację, tym razem na Ustupie. Ta lokalizacja również nie podoba się góralom, ale jak sami twierdzą nie są przeciwni budowie masztu, ale nie może on stać w miejscu, w którym negatywnie wpłynie na okolicznych mieszkańców zasłaniając im widok na góry.

- Nie przypominam sobie, żeby na wjeździe do alpejskich kurortów stały ogromne maszty. Nikt nie chce, żeby tak ogromna konstrukcja powstała obok jego domu. Staramy się usunąć reklamy na wjeździe do Zakopanego, a teraz ma być jeszcze maszt? - mówił radny Tymoteusz Mróz.

Ponad 200 osób przeciwnych lokalizacji masztu na Ustupie

Wysoki na blisko 50 metrów maszt miałby stanąć tuż obok stacji paliw na wjeździe do miasta. Ta lokalizacja zdaniem mieszkających w okolicy osób wpłynie negatywnie na ilość turystów zatrzymujących się na nocleg w tym rejonie miasta przez zasłonięcie widoku na Tatry.

- Budowa masztu w tej lokalizacji jest pogwałceniem woli wielu mieszkańców w liczbie 227 osób. Na Krzeptówkach była połowa tej liczby i wolę mieszkańców Krzeptówek uwzględniono. Nasza miejska elita powinna to uwzględnić razem z niemieckim inwestorem - mówił na sesji Rady Miasta Zakopanego Maciej Jarząbek, który przyszedł na salę obrad z transparentem i flagą Polski.

Swoje wystąpienie mieszkaniec Zakopanego rozpoczął po niemiecku. - Nieprzypadkowo słowa przywitania były w języku niemieckim. Nasza sprawa dotyczy niemieckiego giganta telefonii komórkowej, który chce wybudować maszt nadawczy koło stacji Orlen na Ustupie. Umiejscowienie masztu zaraz obok stacji paliw miałoby katastrofalny skutek, jeśli w prawie 50-metrową konstrukcję uderzyłby np. piorun. Mimo wszelkich zabezpieczeń pół Zakopanego wyleci w powietrze, bowiem parę metrów od proponowanej lokalizacji umieszczone są olbrzymie zbiorniki na paliwo i gaz. Druga sprawa, to całkowite zasłonięcie widoku na Giewont, Kasprowy Wierch, Czerwone Wierchy i inne góry, które z tego miejsca wspaniale widać, przez co prowadzący działalność gospodarczą negatywnie odczują to na własnej skórze - mówił Maciej Jarząbek.

Mieszkańcy nie mówią wieży nie, ale chcą innej lokalizacji lub innej technologii

- Możemy zaproponować nową lokalizację w pobliżu tej proponowanej przez niemieckiego inwestora miejsca. Nawet specustawa nie powinna być przeszkodą w zmianie lokalizacji.
Nie jesteśmy przeciwko masztom, ale chcemy, żeby powstały w odpowiednim miejscu, a nie, żeby się stały pseudo reklamą Zakopanego, czyli tzw. witaczem - mówił podczas wystąpienia Jarząbek.

W trakcie dyskusji radni zasugerowali, żeby zasugerować zastosowanie innych, mniejszych przekaźników, które mogą zostać ustawione na latarniach, czy innej istniejącej infrastrukturze jak budynki.

Ministerstwo cyfryzacji wspiera telekomunikacyjnego giganta

Podczas dyskusji przewodniczący Rady Miasta Zakopanego odczytał list, jaki wpłynął od Michała Gramatyka, sekretarza stanu w Ministerstwie Cyfryzacji. List skierowany do przewodniczącego rady miał być odpowiedzią na stanowisko, którego radni jeszcze nie przyjęli, ale jego pierwotna treść została już dostarczona do ministerstwa.

W liście tym sekretarz stanu wskazuje na potrzebę rozwoju sieci telefonii komórkowej oraz zwiększenie atrakcyjności miejsca dzięki lepszemu dostępowi do internetu. Wskazuje także, że nie ma rzetelnych badań naukowych świadczących o negatywnym wpływie masztu i silniejszego sygnału telefonii na zdrowie ludzi.

Radni stanęli po stronie mieszkańców

Zakopiańscy radni po dyskusji postanowili zająć stanowisko w sprawie budowy masztu na Ustupie. Przy budowie nowej infrastruktury chcą, by wybierane były miejsca, w których konstrukcje nie zasłonią widoku na Tatry, a tym samym nie wpłyną negatywnie na lokalny biznes i wartość okolicznych działek.

- Rada postuluje, aby przy wyborze miejsc pod budowę masztu brać pod uwagę miejsca mniej zabudowane. Jako miasto musimy dbać, żeby takie rzeczy powstawały, ale w miejscach i w sposób, jaki my chcemy. Nie może tak być, że ktoś swoją budową będzie utrudniał życie - mówił Grzegorz Jóźkiewicz, przewodniczący Rady Miasta Zakopanego.

Parkingi w Zakopanem i Kościelisku

Parkujesz samochód w Zakopanem? Warto sprawdzić ceny, bo moż...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świat żegna Franciszka. Tłumy wiernych na Placu św. Piotra

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska