https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Absurd w Krakowie: drogowcy źle zmierzyli jezdnię

Arkadiusz Maciejowski
Robotnicy musieli poszerzać ul. Lipską  o 40 centymetrów
Robotnicy musieli poszerzać ul. Lipską o 40 centymetrów Jan Hubrich
Mieszkańcy ul. Lipskiej skarżą się, że firma wykonująca drogi wokół nowej pętli tramwajowej odstawia fuszerkę. Budowlańcy pomylili się i zrobili o 40 centymetrów za wąską ulicę. W efekcie musieli rozbierać jej fragmenty i poszerzać.

Jan Kiełek, mieszkaniec ulicy Lipskiej 49, codziennie rano przechodzi wokół budowanej drogi. Kilka dni temu zauważył, że robotnicy zaczęli kuć beton i rozbierać kostkę brukową oraz krawężniki, które były już wcześniej ułożone - mówi Jan Kiełek. - Po kilku dniach zobaczyłem, że budowlańcy przesunęli krawężniki o kilka centymetrów w każdą ze stron, poszerzając utwardzoną już jezdnię - dodaje Kiełek.

Zobacz także:Prezydent Krakowa hojnie płaci za miejskie inwestycje

Lokatorzy boją się, że takie dosztukowywanie i poprawianie gotowej prawie drogi odbije się na jej trwałości i chwilę po zakończeniu prac zacznie ona pękać. - Nie chcielibyśmy, aby nowa droga przez czyjeś kombinacje po kilku miesiącach użytkowania potrzebowała łatania i napraw - dodaje Krzysztof Drozda.

Główny wykonawca inwestycji - firma ZUE Kraków, przyznaje, że ktoś się po prostu pomylił przy obliczeniach.

- Jezdnia okazała się niezgodna z projektem budowlanym. Z każdej strony była o 20 centymetrów za wąska. Dlatego właśnie trzeba było wprowadzić korektę i przesunąć krawężniki o brakującą odległość - przyznaje prezes Wiesław Nowak z ZUE Kraków.

Wykonawca zapewnia jednak, że nie musiał rozkopywać ani dorabiać podbudowy ulicy, dlatego na pewno nie odbije się to na jej jakości czy trwałości.

- Droga nie była jeszcze ukończona, nie ma na niej jeszcze wylanego asfaltu, dlatego na pewno ta poprawka nie wpłynie negatywnie na stan jezdni i w przyszłości nie pogorszy komfortu jazdy - uspokaja Marek Gancarczyk, rzecznik MPK, który jest inwestorem prac.

A może to Ciebie szukamy? Zostań**miss internetu**województwa małopolskiego
Zobacz, jak** poruszać się po Krakowie**1 listopada
Wybierz prezydenta Krakowa.**Oddaj głos już dziśZobacz co mają do powiedzenia krakowianom**kandydaci na prezydenta
Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Wejdź na**kryminalnamalopolska.pl60 tysięcy złotych do wygrania. Sprawdź jak. Wejdź na**www.szumowski.eu
Sportowetempo.pl**U nas wszystko gra.**

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
Rh-
Pracuję w okolicach skrzyżowania Rybitwy-Botewa. Tam był "zgryzany" asfalt na drugi dzień po położeniu... może to ktoś wytłumaczyć? Ale lepiej żeby zerwali i położyli porządnie niż żeby się to rozwaliło po najbliższej zimie. Pytanie tylko na czyj to koszt jest robione...
Inna sprawa, ze robota przy tej drodze idzie od świtu do zmroku a nawet dłużej - niespotykane w tym kraju !!! Ludzie czekają na koniec prac jak na zbawienie.
Pozdrawiam wszystkich, którzy musieli się przez ten rejon przedzierać.
z
zatroskany o zdrowie
lepiej bylo nic nie robic to byloby ok wedlug redaktora i jakby wyszlo to za 10 lat o to bylby redaktor zadowolony - jak rozumiem redakcja nie zajaknela sie nad ta inwestycja i sasiednimi jeszcze na łamach swoejego czasopisma ale na razie wali i oczernia wszystko ale kazdego kto tu mieszka i stał latami w korkach na plaszowskiej czy saskiej plucie i jatrzenie nie robi wrazenia zlitujcie sie ale mnie wasze problemy zwiazane z tym kto to robi kompletnie nie interesuja ja czekam na ta droge juz od lat i obiecalem sobie ze kazdego kto ja wybuduje bede traktował powaznie i tak sie wlasnie dzieje
a
aaaa
Dramat. Aż trudno uwierzyć, że ktoś może napisać taką bzdurę.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska