Informowaliśmy wczoraj o podejrzeniach łódzkiego adwokata Piotra Paduszyńskiego, który twierdzi, że praca magisterska ministra Andrzeja Adamczyka to plagiat. - Interesujący jest tryb, w którym minister do magisterium doszedł, od licencjatu do obrony pracy magisterskiej nie minęły chyba nawet dwa lata - informuje adwokat.
Wczoraj udało nam się skontaktować z ministrem, który zaprzecza tym spekulacjom. Dodaje, że czuje się nimi po ludzku dotknięty i planuje skierować sprawę do sądu. - Wykształcenie zdobyłem legalnie. Mogę pokazać dokument potwierdzający, że moja praca została sprawdzona w programie antyplagiatowym - kwituje minister.
Czytaj więcej: Czy praca magisterska ministra to plagiat?
WIDEO: Hotel Cracovia kupiony za 29 mln zł
Autor: Agencja Informacyjna Polska Press